Efekt Haidera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zmęczeni rządem CDU/CSU-SPD Niemcy zagłosują na socjalnarodowców lub narodowych socjalistów
Nawet najdelikatniejsze machnięcie skrzydłem motyla może czasami wywołać tajfun" - to twierdzenie Edwarda Lorenza, matematyka i meteorologa, doskonale opisuje powyborczą scenę polityczną Niemiec. Motylem okazały się małe partie (zwłaszcza postkomunistyczna Partia Lewicy), a tajfunem kryzys, który zwiastuje generalną przebudowę niemieckiej sceny politycznej.

Burza przed ciszą
Wynik przeprowadzonych ponad trzy tygodnie temu wyborów do Bundestagu miał uspokoić nastroje Niemców sfrustrowanych gospodarczą stagnacją i społecznym marazmem - natchnąć ich energią i optymizmem. Jedyne, do czego ów rezultat doprowadził, to gorzkie rozczarowanie. Kampania nadal trwa, tyle że powyborcza. Zacięta rywalizacja o fotel kanclerski między Angelą Merkel i Gerhardem Schroederem, liderami CDU i SPD - największych partii parlamentarnych, ze względu na determinację obojga wydaje się nie mieć końca. Po przegranej w wyborach Schroeder próbował zmienić przepisy ordynacji wyborczej tak, aby głosy CDU i CSU liczono osobno. Przyniosłoby to jego frakcji pozycję najsilniejszej partii, a jego samego utrzymało na fotelu kanclerza. Po ogłoszeniu wygranej CDU w opóźnionych wyborach w Dreźnie Merkel tylko utwierdziła się w przekonaniu o jej wyłącznym prawie do tego stanowiska. Ciągła wojna na górze katastrofalnie obniżyła autorytet polityków. Prawie co drugi Niemiec nie widzi już na stanowisku kanclerza ani Merkel, ani Schroedera, podczas gdy jeszcze miesiąc temu poparcie dla każdego z kandydatów wynosiło 40-50 proc. Ponad 70 proc. Niemców wyraża generalną dezaprobatę dla polityków wielkich partii. - Niemcy nie chcą polityków, którzy tylko mówią, a nic nie robią - mówi "Wprost" prof. Klaus Detterbeck z Uniwersytetu Georga Augusta w Getyndze. Chociaż nie wszyscy Niemcy chcą reform, opóźnienie w wyborze kanclerza i obraniu konkretnego kierunku polityki budzi falę gniewu u wszystkich Niemców, bo odbiera im poczucie bezpiecznego jutra. - Jedyną rzeczą, co do której politycy muszą teraz na pewno dojść do porozumienia, jest wybór kanclerza i przez to jak najszybsza stabilizacja sytuacji oraz uspokojenie społeczeństwa - mówi prof. Andre Kaiser, znany politolog z uniwersytetu w Kolonii.

Duży (nie) może więcej
Chociaż wybory oficjalnie wygrała CDU, to wynik o wiele niższy (35,2 proc.) od spodziewanego w przedwyborczych sondażach (ponad 45 proc.) nie pozwoli jej na samodzielne rządzenie z jej tradycyjnym partnerem FDP. Także Schroeder nie ma z kim stworzyć koalicji. Największe partie nadal mają duże poparcie, ale wybory pokazały, że ich znaczenie spada. - Duże partie stają się ofiarami tych małych, bo to one zabierają im elektorat zniechęcony polityką partii olbrzymów - uważa Kaiser. Małe partie korzystają też na nieprzemyślanych strategiach kampanii wyborczych. Sztab Angeli Merkel za bardzo skupił się na reformie państwa, za mało mówiąc o ludziach i ich bezpieczeństwie socjalnym - co CDU jako partia ludowa powinna uczynić. Nie zabrakło tego natomiast w płomiennych przemówieniach Schroedera. W efekcie "zimnej kampanii" CDU większość wyborców wystraszyła perspektywa reformy podatkowej Kirchhofa. Najwięcej było jednak tych, którzy utracili zaufanie do obu partii. Właśnie dlatego, chociaż rysują się widoki na wielką koalicję, co trzeci Niemiec jej nie chce, co drugi - choć się na nią zgadza, nie sądzi, że rozwiąże ona problemy rynku pracy i te dotyczące cięć socjalnych. - Niemcy nie chcą wielkiej koalicji, bo przyzwyczajeni do dobrobytu państwa socjalnego w ogóle nie chcą zapowiadanych przez CDU i SPD reform. Ci, którzy są na nie gotowi, nie oczekują wprowadzenia ich już teraz. To ich za dużo kosztuje - uważa Sabine Woelkner, specjalista z Niemieckiej Rady Polityki Zagranicznej.
Dlatego prawdziwymi zwycięzcami tych wyborów okazały się małe partie: FDP, Zieloni, Partia Lewicy - które, jawiąc się dla wyborców jako alternatywa, cały czas zyskują na znaczeniu. Zwiększające się poparcie dla nich (już od momentu zjednoczenia Niemiec) kosztem SPD i CDU to miernik gwałtownie rosnącej frustracji społeczeństwa. Zwolennicy CDU/CSU-FDP, oddając swój głos na koalicję, wyrazili wprawdzie zgodę na reformy zaproponowane przez chadeków, ale prawie 10-procentowe poparcie dla FDP (ponad 7 proc. w 2002 r.) przy jego spadku dla CDU (o około 3 proc.) to miara nieufności elektoratu wobec chadeków i próba zablokowania wielkiej koalicji. Na Zielonych natomiast zagłosowali ci wyborcy SPD, którzy z jednej strony opowiadali się za kontynuacją rządu czerwono-zielonego, z drugiej strony nie godzili się na zdystansowanie się SPD od tradycyjnego koalicjanta. "Odcięcie się" od Zielonych zadziałało tylko na szkodę SPD - bo promowanie własnej partii doprowadziło do przejęcia odpowiedzialności w oczach Niemców za Hartz IV tylko przez SPD. W efekcie SPD więcej straciła, niż Zieloni zyskali.
Partia Lewicy natomiast odebrała obu ugrupowaniom poparcie, zapraszając do urn wszystkich tych, którzy w przedwyborczych ofertach programowych nie znaleźli dla siebie nic. Mimo że faktyczne poparcie dla partii Lafontaine`a (prawie 9 proc.) okazało się mniejsze niż przewidywane (około 15 proc.), to jednak jego ponaddwukrotny wzrost w porównaniu z poprzednimi wyborami był biletem wstępu Partii Lewicy do Bundestagu, dzięki czemu stała się czwartą siłą polityczną i uzyskała 54 miejsca w parlamencie. Partia, która okazała się niekwestionowanym moralnym zwycięzcą tegorocznych wyborów (szczególnie na wschodzie, gdzie w okręgach wyborczych Brandenburgii zajmowała pierwsze bądź drugie miejsce, a w samym Berlinie triumfowała z wynikiem 34 proc. głosów, dystansując SPD), przekonała do siebie nie tylko wyborców partii neonazistowskich (posługując się w kampanii wyborczej hasłem zwalczania fremdarbeiterów - obcych robotników), ale też tę część zdezorientowanego elektoratu, która nie wiedziała już, na kogo głosować. - Każdy błąd taktyczny SPD to głos dla Partii Lewicy - podkreśla Kaiser. Błędem niewybaczalnym dla społeczeństwa przyzwyczajonego do socjalnego zabezpieczenia był właśnie Hartz IV.

Tropem Haidera
Spektakularny sukces Partii Lewicy przypomina sukces haiderowskiej Wolnościowej Partii Austrii, która mając jeszcze pod koniec lat 80. niewiele ponad 5 proc. poparcia, w wyborach w 1994 r. osiągnęła nagle prawie 23 proc. głosów, a w roku 2000 stanęła wraz z ludowcami na czele rządu. Wprawiło to w oszołomienie nie tylko przywódców austriackich partii, ale wywołało też antyaustriacką histerię w lewicowej Europie. A ówczesna sytuacja w Austrii (bezrobocie nie przekraczało w latach 1994-2000 7 proc., przeciętny wzrost gospodarczy wynosił 2,5 proc., a inflacja około 1,5 proc.) nie była tak tragiczna jak obecnie w Niemczech, jednak największym problemem, z jakim Austria wówczas się zmagała, była ogromna korupcja, którą Haider głośno krytykował. Podobnie jak obecnie Lafontaine, zapewniał, że istnieje jeden uniwersalny lek na wszystkie problemy. Lewica w Niemczech wyborów wprawdzie nie wygrała, jednak to, że znalazła się w parlamencie, daje jej możliwość zyskania nowych zwolenników. Postkomunistyczna partia oparta przede wszystkim na strukturach PDS jawić się będzie jako jedyna realna opozycja wobec wielkiej koalicji czarno-czerwonej. A że programy wielkich partii właściwie się nie różnią, bardzo prawdopodobny stanie się w Niemczech efekt Haidera. Zmęczeni bezalternatywną tradycyjną klasą polityczną wyborcy zagłosują na socjalistycznych narodowców lub narodowych socjalistów. Postenerdowski ogon zaczyna na dobre machać niemieckim psem. A nie jest to dobra wiadomość ani dla sąsiadów, ani dla samych Niemiec.
Więcej możesz przeczytać w 41/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 41/2005 (1193)

  • Wprost od czytelników16 paź 2005Poselskie Termopile Tomasz Nałęcz w felietonie "Poselskie Termopile" (nr 38) napisał, że w kampanii wrześniowej w 1939 r. zginął w walce co dziesiąty polski generał (10 proc.). Jest to błąd. W armii polskiej w przededniu napaści Niemiec...3
  • Na stronie - Lech Tusk16 paź 2005Im większa koalicja, tym większe prawdopodobieństwo porażki wyłonionego przez nią rządu3
  • Skaner16 paź 2005HUCPA Pechowiec Kwaśniewski Aleksandrowi Kwaśniewskiemu udało się schudnąć, ale nie udało się wyleczyć z obsesji. Znowu oskarża "Wprost" o "insynuacje", co oznacza, że znowu trafiliśmy (w artykule "Ostatni dołek"...8
  • Dossier16 paź 2005STEFAN NIESIOŁOWSKI wybrany na senatora PO "Tuskowi ktoś taki, jak Giertych czy Lepper, nie ośmieliłby się zaproponować wspólnego rządzenia Polską" Polsat MICHAŁ KAMIŃSKI eurodeputowany PiS "Polska PiS będzie Polską...9
  • Sawka czatuje16 paź 200510
  • Playback16 paź 200514
  • Poczta16 paź 2005NIESPOTYKANIE SPOKOJNY PREMIER W związku z artykułem "Niespotykanie spokojny premier" (nr 40) chciałbym sprostować: 1. Mirosław Marcinkiewicz był zatrudniony w resorcie łączności przez mojego poprzednika Macieja Srebrę. Był dobrym...14
  • Okiem barbarzyńcy - Powaga myślenia16 paź 2005Ryszard Legutko przetrwał ostracyzm środowiskowy, polityczną presję i zsyłkę do niskonakładowych periodyków15
  • Z życia koalicji16 paź 2005Oczy ze zdumienia przecieramy, bo okazało się, że do Sejmu weszła Unia Wolności w swoim najlepszym wcieleniu. Teraz neo-UW nazywa się Platforma Obywatelska, ale wciąż nie opuszcza jej przekonanie, że jest partią najmądrzejszą, najszlachetniejszą,...16
  • Z życia opozycji16 paź 2005LPR oznacza Liga Przegranej Rodziny. Jest nią oczywiście klan Giertychów - największych (pod każdym względem) porażkowiczów tej jesieni. Najpierw klapa w wyborach do Sejmu, teraz blamaż w wyborach prezydenckich. Maciej jakoś sobie...17
  • Nałęcz - Powrót do źródeł16 paź 2005W starciu prawicowych kandydatów o zwycięstwie przesądzą wyborcy o lewicowych przekonaniach18
  • Fotoplastykon16 paź 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Trójmiasto przywódców16 paź 2005Polityk, którego nic nie łączy z Trójmiastem, nie powinien zawracać sobie głowy marzeniami o prezydenturze20
  • Koniec świata Michnika16 paź 2005Do Adama Michnika pasuje to, co mówiono o francuskich reakcjonistach: "Nic nie zapomniał, niczego się nie nauczył"26
  • Premier w SMS-ie16 paź 2005Polityka prorodzinna Kazimierza Marcinkiewicza32
  • Telewizja bez wizji16 paź 2005W Polsce powinien być tylko jeden kanał publicznej telewizji36
  • Sprawiedliwy wśród sprawiedliwych16 paź 2005Gdyby Jan Paweł II podczas pobytu w Izraelu mógł wystartować w wyborach prezydenckich, Żydzi w stu procentach głosowaliby na niego40
  • Hipokryzja na kołach16 paź 2005Otylia Jędrzejczak zachowała się jak pirat drogowy i jej wielkie sukcesy oraz przymioty charakteru tego nie zmienią44
  • Giełda16 paź 2005HOSSA ŚWIAT Mieszkania z importu Rosja znalazła skuteczny, choć nietypowy sposób na zlikwidowanie niedoboru mieszkań. Jeszcze w tym roku rosyjskie firmy podpiszą umowy z władzami niemieckimi na masowy wykup NRD-owskich bloków z...48
  • Klątwa Friedmana16 paź 2005Z euro jest jak z socjalizmem: nie sprawdza się w praktyce50
  • Schody do raju16 paź 2005Kulejąca Unia chętniej bierze, niż daje54
  • Rząd nad rządami16 paź 2005Organizacje pozarządowe stały się największym hamulcem XXI wieku58
  • Indeks Alana16 paź 2005Greenspan, człowiek który podwoił majątek Ameryki64
  • Stocznia im. Roekkego16 paź 2005Najbogatszy i najbardziej nieobliczalny norweski kapitalista chce kupić Stocznię Gdańską!68
  • 2 x 2 = 4 - PiS-onomika XX wieku16 paź 2005Koszty realizacji obietnic i zamysłów PiS wyraźnie przewyższą ewentualne oszczędności72
  • Kto wygrywa mecze16 paź 2005POLSKA- ANGLIA 12 000 $ : 29 600 $74
  • Nauczyciele niemieckiego dobra16 paź 2005Tylko 6 proc. niemieckich studentów ma negatywną opinię na temat Polaków86
  • Bohater Europy16 paź 2005Znosił do domu ślimaki, traszki, owady, a w jego pokoju mieszkały znane na cały Żoliborz wrona Kra, puszczyk oraz mewa śmieszka90
  • Know-how16 paź 2005ŻABA NA HIV? Płazy mogą pomóc w walce z epidemią AIDS. Uczeni z Vanderbilt University odkryli, że tropikalne rzekotki z rodzaju Litoria produkują w gruczołach skórnych białka o silnym działaniu przeciwwirusowym. Testy wykazały, że...92
  • Życie na bungee16 paź 2005Ludzie nadpobudliwi są kreatywni, ale tak niezorganizowani, że zaniedbują swe zdrowie94
  • Kataliza Nobla16 paź 2005W tym roku nagrodę mogli dostać polscy uczeni98
  • Kręgi piekła16 paź 2005Bóle kręgosłupa mogą powodować wrzody żołądka, kamicę żółciową, a nawet wrzodziejące zapalenie jelita grubego!101
  • Bez granic16 paź 2005CZARNY WTOREK Francja stanęła. We wtorkowym strajku pracowników branży transportowej i energetycznej wzięło udział ponad milion ludzi. Nie działały kolej, autobusy i metro. Prasa okrzyknęła ten dzień "czarnym wtorkiem". Największa...102
  • Konstytucja wojny domowej16 paź 2005Koniec historii państwa Irak?104
  • Mała bomba atomowa16 paź 2005Odstraszenie terrorystów może wymagać prewencyjnego uderzenia nuklearnego106
  • Nobel kontra Bush16 paź 2005Za co Mohamed el-Baradei dostał pokojową Nagrodę Nobla?108
  • Efekt Haidera16 paź 2005Zmęczeni rządem CDU/CSU-SPD Niemcy zagłosują na socjalnarodowców lub narodowych socjalistów110
  • Zimny prezydent16 paź 2005Koronkowa robota Borisa Reitschustera to przedstawianie słów Putina tuż obok faktów, które im przeczą112
  • Menu16 paź 2005KRÓTKO PO WOLSKU Teraz Turcja! Przymierzałem się swego czasu do powieści futurologicznej dziejącej się w Polsce, ostatnim skrawku chrześcijańskiej Europy - pomiędzy cesarstwem chińskim za Bugiem i kalifatem muzułmańskim za Odrą. Jeśli...116
  • Recenzje16 paź 2005118
  • Uwierz w noc!16 paź 2005* * * * *Niech się schowają wszystkie śpiewające koty, a "Miss Sajgon" odleci w nieznane helikopterem. Nadchodzi czas wampirów. Musical w reżyserii Corneliusa Baltusa na podstawie "Nieustraszonych łowców wampirów" Romana...118
  • Zanim zagrało "Chicago"16 paź 2005* * *Jest rok 1976, rzecz się dzieje w Samuel Goldwyn Studios. Za dnia Martin Scorsese wraz z Marcią Lucas montują musical "New York, New York", nocami George Lucas pracuje tu nad "Gwiezdnymi wojnami". Jeden z nich sięgnie...118
  • Krew, sperma i faksymilka16 paź 2005* * * *Testament jednego został podpisany faksymilką i - podobno - sfałszowany. Drugi nie zostawił testamentu w ogóle. Jako władcy dopuszczali się niewyobrażalnych okrucieństw. Piotr sam torturował i wykonywał egzekucje. Po ścięciu swojej...118
  • Sztuka łączy16 paź 2005* * * *Atanazy Raczyński (twórca galerii rogalińskiej, poseł rządu pruskiego w Lizbonie i Madrycie) bodaj jako jedyny w Polsce kolekcjonował sztukę niemiecką. A nie były to dobre czasy dla tych, którzy żyli w komitywie z Prusakami. Jego bratu...118
  • Akademia ku czci Chopina16 paź 2005Laureat tegorocznego Konkursu Chopinowskiego jest skazany na... niepamięć120
  • Nike z przetrąconymi skrzydłami16 paź 2005Nagroda Nike miała promować najlepszy tytuł roku, a jest premią dla autora zasłużonego dla środowiska "Gazety Wyborczej"124
  • Pueblo w Waszyngtonie16 paź 2005Sześć milionów turystów odwiedzi co roku Muzeum Amerykańskich Indian126
  • Ueorgan Ludu16 paź 2005Zainspirowany wydawnictwem*, w którym prezydent stolicy roztacza budujące wizje rozwoju miasta Warszawy do 2020 r., "UeoL" apeluje: LECH KACZYŃSKI PREZYDENTEM WARSZAWY DO 2020 R.!128
  • Skibą w mur - Disco Partii16 paź 2005Rząd Marka Belki przejdzie do historii jako jeden z bardziej rozrywkowych i roztańczonych130