Moda na głowie

Moda na głowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Efektownymi upięciami, natapirowanymi lwimi grzywami i misternie układanymi kokami będzie można się tej jesieni pochwalić tylko podczas uroczystych przyjęć czy kolacji
Projektanci mody postanowili bowiem w tym sezonie zakryć włosy obowiązkowym kapeluszem, toczkiem lub zmodyfikowaną wersją czapki. Swoje najnowsze propozycje nazywają "biżuterią dla głowy". Rzeczywiście, niektóre z nich to niemal dzieła sztuki.

Podczas pokazów na targach mody w Kolonii jedna z modelek prezentujących tegoroczne trendy jesienno-zimowe o mało nie spadła z wybiegu. Zatknięty na czubku jej głowy kapelusz ważył bowiem niewiele mniej od niej samej. Nadmierna ilość materiału i ozdób zachwiała w pewnej chwili drobną sylwetką modelki. Ta nietypowa wersja nakrycia głowy może się wydawać nieco udziwniona i przesadzona, idealnie oddaje jednak ducha i styl obowiązujący w sezonie 2000/2001. Czapka, kapelusz, beret, chustka, pilotka - wszystko powinno wyróżniać kobietę z tłumu i podkreślać jej oryginalność.
Na tegorocznych pokazach haute couture John Galliano zaproponował m.in. atłasowy cylinder, podobny do tych, z których magicy wyciągają króliki. Cylinder wzbogacono dodatkowo rodzajem skrzydła, efektownie wyrastającym z boku nakrycia głowy. Podobny element znalazł się naturalnie na sukience. Uwagę przykuło też nakrycie głowy ť la Farinelli - głęboko opadające na oczy z podniesioną górą zwieńczoną piórem. W wersji "ulicznej" Galliano zastępuje atłas tweedem i poleca czapkę z daszkiem w wersji XXL, pod którą może się zmieścić najbardziej wymyślny i całkiem spory kok. Jean Paul Gaultier postawił z kolei na turbany, pod którymi należy całkowicie ukryć włosy lub ewentualnie wypuścić luźno kilka pasemek bądź grzywkę. Turban zwieńczony jest dość dużym kokiem sterczącym na czubku głowy. Ta propozycja idealnie komponuje się z męskim garniturem bądź wieczorową suknią. Jeśli ktoś decyduje się na wersję sportową, Gaultier poleca czapkę ze skóry szczelnie przylegającą do głowy i przypominającą nieco gadżet z sex-shopu lub romantyczną chustkę (Flamenco Look), której końce fantazyjnie spływają na plecy. Chustka pasuje zarówno do dżinsowej kurtki, jak i prostej sukienki.
Kobieta według Christiana Diora w tym sezonie nie powinna się pokazywać na ulicy bez obowiązkowego zestawu: torebki, butów i kapelusza wykonanych z tego samego tworzywa (na ogół jest to skóra) i w tym samym kolorze. Zgodnie z obowiązującą modą na agresywne kolory zestaw powinien być turkusowy, jaskrawozielony, różowy bądź żółty. Kapelusz należy upiększyć charakterystycznym złotym łańcuchem z inicjałami projektanta. Dla pań z fantazją inspiracją powinno się stać inne nakrycie głowy Diora - wyglądające jak odlane z marmuru i przedstawiające rzeźby mitycznych postaci. Ciekawy rodzaj "czapki" zaprezentował również Pacco Rabanne - jest to rodzaj kosmicznego hełmu, z którego wyrastają zielone lejki zatknięte na cienkich patyczkach. Włoski magazyn mody "Moda in" określił te nietypowe propozycje mianem "niekonwencjonalnej gry z tradycją" i "ekstrawagancji w codzienności".
Jesień i zima 2000/2001 to również okres powrotów, zwłaszcza do stylistyki lat 40. czy 60. Ta wersja przypadnie do gustu zwłaszcza paniom, które nie mają ochoty eksperymentować z gigantycznymi kapeluszami czy ostrą kolorystyką. Takim klientkom projektanci polecają kapelusz ť la Humprey Bogart. Sonia Rykiel stawia na berety - przekrzywione i przykrywające jedno oko, a Balmain i Celine na futrzane toczki, w których kochała się Audrey Hepburn. Te ostatnie propozycje spodobały się głównie gwiazdom kina i estrady. Piosenkarka Celine Dion chętnie nakłada trencz w kratę przepasany paskiem, a do tego bogartowski kapelusz, a aktorka Catherine Denevue skłania się raczej ku toczkowi, który zestawia z futrzanym szalikiem i mufką.
Ci, którzy nie potrafią się przekonać do czapek, kapeluszy czy beretów, mogą jeszcze wypróbować kaptury łączone ze swetrem i wykończone futerkiem lub frędzlami (np. Ralpha Laurena) lub zafundować sobie futrzaną chustę komin, która jednocześnie pełni funkcję szalika (Valentino). Jedno jest pewne - w tym sezonie trzeba cokolwiek założyć na głowę. Choćby po to, by nie zmarznąć.
Więcej możesz przeczytać w 44/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.