Wieczna przyjaźń

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na relacjach Polski z Rosją ciąży oczekiwanie, że Rosja przeprosi za Katyń, i żądania Rosjan, byśmy wyjaśnili los czerwonoarmistów wziętych do niewoli podczas wojny w roku 1920
 



Po latach zaborów i władzy komunistycznej Polacy odziedziczyli głęboki uraz do Rosjan i Rosji. Gdy wraz ze starym porządkiem umarła wymuszona braterska przyjaźń, żadna ze stron nie była zainteresowana, by w jej miejsce budować normalne nowoczesne relacje międzypaństwowe, wolne od fobii i urazów. Przed niedawną wizytą szefa rosyjskiej dyplomacji Igora Iwanowa w Polsce stosunki między krajami były ograniczone do minimum, a zaledwie poprawny przebieg wizyty, podczas której nie załatwiono żadnej ważnej sprawy, oceniono jako ocieplenie. Bo nawet pół stopnia powyżej zera to temperatura dodatnia. Na relacjach politycznych ciąży z jednej strony oczekiwanie strony polskiej, że Rosja przeprosi za Katyń (wyrażał je m.in. prezydent Kwaśniewski w wywiadzie dla "Moskowskich Nowosti"), z drugiej - żądania strony rosyjskiej, byśmy wyjaśnili los czerwono-armistów wziętych do niewoli w wojnie 1920 r. Krzywdy przeszłości ciążą także nad rozmowami o charakterze gospodarczym, na przykład w sprawie cen gazu, przebiegu rurociągów czy - jak ostatnio - tajemniczego kabla światłowodowego. Tymczasem wolny od urazów Zachód robi z Rosją ponad naszymi głowami i często naszym kosztem wielkie interesy. Wyniki sondażu Pentora mogą zaskakiwać. Aż 80 proc. respondentów uważa, że polski rząd powinien zabiegać o poprawę stosunków z potężnym sąsiadem, a prawie 70 proc. jest zdania, że handel z Rosją ma dla nas duże znaczenie. Trudno jednak ocenić, czy takie przeświadczenie wynika z pragmatyzmu (urazy urazami, ale żyć trzeba), czy też ciąży na nim odziedziczone po czasach PRL przekonanie o nieuchronności związków z Wielkim Bratem i uzależnieniu polskiej gospodarki od dostaw rosyjskich surowców. A wszystko to podszyte zwykłym lękiem przed nieobliczalną Moskwą.

Więcej możesz przeczytać w 49/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.