Ludzie

BOŻENA BANACHOWICZ
Zakładanie partii podczas strajków to w Polsce nowość. Bożena Banachowicz, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zapowiedziała właśnie utworzenie partii reprezentującej interesy środowiska pielęgniarskiego. Oświadczyła też, że strajk pielęgniarek będzie trwał.

Pielęgniarki poinformowały jednocześnie o odrzuceniu rządowej propozycji podwyższenia pensji pracowników służby zdrowia o 203 zł, co w specjalnej ustawie zatwierdził Sejm. Działaczki OZZPiP domagają się większych podwyżek (podniesienia pensji pielęgniarek do 1400 zł brutto), w związku z czym przedstawiciele rządu uznali dalsze negocjacje za bezcelowe. Sytuację komplikuje zapowiedź utworzenia "branżowej" partii, co spór płacowy zamieniłoby w polityczny. Nie jest wykluczone, że partia pielęgniarek będzie startować w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Bożena Banachowicz ma 55 lat. Jest absolwentką dwuletniego Studium Pielęgniarskiego i Studium Nauczycielskiego Średnich Szkół Medycznych. Przez pięć lat pracowała jako pielęgniarka na oddziale dziecięcym. Była też nauczycielką w szkole pielęgniarskiej. Od 1981 r. jest pielęgniarką oddziałową na oddziale chirurgii szpitala wojewódzkiego we Włocławku. W 1992 r. założyła związek zawodowy pielęgniarek we Włocławku. Od 1996 r. przewodniczy Ogólnopolskiemu Związkowi Zawodowemu Pielęgniarek i Położnych, który skupia około 70 tys. pracownic służby zdrowia.

JERZY DUDEK
Ile dzieli polskie piłkarstwo od futbolu francuskiego czy brazylijskiego? Patrząc na pozycję Polski w międzynarodowych rankingach - przepaść. Znacznie mniej, jeśli wziąć pod uwagę pozycję Jerzego Dudka, bramkarza Feyenoordu Rotterdam, piłkarza roku 2000 w naszym kraju (w plebiscycie czytelników katowickiego "Sportu" i tygodnika "Piłka Nożna"). Szkoda, że świetny bramkarz nie decyduje sam o sile zespołu.

W ostatnich latach Jerzy Dudek był liczącym się piłkarzem głównie w Holandii. W Polsce nie doceniali go trenerzy reprezentacji, więc dla kibiców pozostawał raczej postacią anonimową. Dopiero podczas ostatnich meczów eliminacyjnych do mistrzostw świata udowodnił, że jest dziś najlepszym polskim bramkarzem i prawdopodobnie jedynym klasowym zawodnikiem (może poza Emanuelem Olisadebe) w naszej reprezentacji. Jedynym, za którego renomowane zachodnie kluby chcą zapłacić kilka milionów dolarów.
Jerzy Dudek urodził się w 1973 r. Debiutował w trzecioligowej Concordii Knurów. W ekstraklasie po raz pierwszy wystąpił w 1996 r. Wtedy też został powołany do kadry narodowej. Jeszcze w 1996 r. podpisał kontrakt (na sześć sezonów) z Feyenoordem Rotterdam. W sezonie 1999/2000 uznano go za najlepszego piłkarza ligi holenderskiej. Wraz z Feyenoordem zdobył mistrzostwo i superpuchar Holandii, występował również w Lidze Mistrzów. W polskiej reprezentacji grał dziewięć razy. W trzech ostatnich meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata nie obronił zaledwie dwóch piłek.

ZORAN DZINDZIĆ
Serbia wraca do demokratycznej Europy. Nowym premierem tego kraju będzie lider opozycji Zoran Dzindzić. W wyborach do parlamentu Republiki Serbii bezapelacyjne zwycięstwo odniosły partie skupione w Demokratycznej Opozycji Serbii, która zdobyła 177 z 250 mandatów poselskich.

Wyniki wyborów wyraźnie wskazują, że Serbowie mają dość sprawowanych przez postkomunistów rządów, które przyniosły kolejne wojny z sąsiadami, czystki etniczne, nędzę i izolację ich kraju. Serbska Partia Socjalistyczna Slobodana Milosevicia straciła 72 mandaty, a koalicjant socjalistów - Jugosłowiańska Lewica - z poparciem 0,39 proc. w ogóle nie wszedł do parlamentu. Po ogłoszeniu wyników wyborów Zoran Dzindzić zapowiedział, że nowe władze pociągną do odpowiedzialności byłego prezydenta Serbii. Jego zdaniem, Milosević powinien odpowiedzieć za zbrodnie wojenne, próbę sfałszowania wyborów prezydenckich w Serbii oraz okradanie kasy państwa.
Zoran Dzindzić urodził się w 1952 r. Ukończył filozofię na uniwersytecie w Bukareszcie. Doktoryzował się na uniwersytecie w niemieckiej Konstancy. Działalność opozycyjną rozpoczął jeszcze jako student. Za próbę stworzenia niezależnej od władz organizacji studenckiej został skazany na rok więzienia. Jest współzałożycielem powstałej w 1989 r. Partii Demokratycznej. Od 1990 r. zasiada w jej władzach, a od 1994 r. jest przewodniczącym partii. Był posłem trzech ostatnich kadencji parlamentu Serbii (Skupsztiny) oraz członkiem federalnego parlamentu Jugosławii.