Droga na Zachód

Dodano:   /  Zmieniono: 
Im mniej będzie wtrącania się państwa i rządu w gospodarkę, tym mniej okazji do korupcji. Głównymi celami litewskiej polityki zagranicznej pozostają członkostwo w Unii Europejskiej i NATO oraz dobre stosunki z sąsiadami. Nowym priorytetem jest poszukiwanie rynków zbytu dla naszych towarów. Będziemy kontynuować prywatyzację firm, banków oraz tzw. przedsiębiorstw strategicznych, czyli sieci gazowej i elektrycznej, a także litewskich linii lotniczych. Dążymy do pełnej liberalizacji gospodarki, by stworzyć jak najlepsze warunki dla przedsiębiorców litewskich oraz inwestorów zagranicznych.
 
Z premierem Jerzym Buzkiem rozmawiałem niedawno o moście energetycznym, którego sprawa ciągnie się od 1993 r. Można by dzięki niemu produkować 29 mld kWh energii (obecnie - 7 mld kWh). Jesteśmy bardzo zainteresowani jego uruchomieniem, by przesyłać energię na Zachód. Podobny problem mamy z przetwórstwem ropy. W rafinerii w Możejkach przetwarzamy rocznie 3,5 mln ton tego surowca, a moglibyśmy 7-8 mln ton.
Stosunki polsko-litewskie są lepsze niż kiedykolwiek. Niedawno litewscy wyborcy umożliwili Polakom, obywatelom Litwy, objęcie stanowiska wiceministra edukacji. Wkrótce Polak zostanie wicestarostą okręgu wileńskiego. Potwierdza to pozytywne zmiany we wzajemnych relacjach między litewskimi Polakami a Litwinami. Nie zapominamy, że jesteście naszym adwokatem w staraniach o wejście do UE i NATO.
Pragniemy też utrzymywać dobre stosunki z Moskwą. Chcemy uświadomić Rosjanom zalety Litwy jako kraju tranzytowego między Wschodem i Zachodem, rozmawiać o taryfach kolejowych, zagwarantowaniu nam stałych dostaw ropy i gazu, eksporcie produktów rolnych, podjęciu prac nad umową o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz o powrocie rosyjskich turystów do naszych pensjonatów i sanatoriów. Nie obawiamy się przerwania dostaw rosyjskiego gazu. Może kiedyś takie rzeczy były możliwe, ale teraz w polityce Moskwy jest coraz więcej pragmatyzmu. Podmioty gospodarcze, które z sobą współpracują, mają pewien wpływ na władze. Wydaje się, że minęły czasy, kiedy takie decyzje były oparte na przesłankach politycznych.
Wszyscy litewscy politycy mówią o 2004 r. jako dacie wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej. Większość społeczeństwa popiera ten proces. W czasie prezydencji szwedzkiej pragniemy zamknąć wszystkie rozdziały negocjacyjne także dlatego, że chcemy uporządkować własną gospodarkę. Urzędnicy litewscy mają zbyt wiele swobody w interpretowaniu ustaw i chętnie ją wykorzystują. Im mniej wtrącania się państwa i rządu w gospodarkę, wydawania zezwoleń czy koncesji, tym mniej okazji do korupcji. Chcemy oddać w prywatne ręce wszystko, co można. Prywatyzacja musi jednak przebiegać wedle przejrzystych reguł. Dotyczy to zwłaszcza giełdy papierów wartościowych. Czeka nas też przyjęcie ustawodawstwa w sprawie powszechnego deklarowania dochodów osobistych oraz nowego systemu podatkowego.
Więcej możesz przeczytać w 3/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.