Bezpartyjna partia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spotkanie internetowe z ANDRZEJEM OLECHOWSKIM, współtwórcą Platformy Obywatelskiej
Aleksander Kropiwnicki: - Kim, według pana, jest konserwatysta?
Andrzej Olechowski: - Kimś, kto szanuje tradycję i postrzega świat oraz człowieka w tym kontekście. Życie ludzkie nie jest przypadkiem.
Wojcio: - Dlaczego był pan agentem wywiadu gospodarczego?
- Ponieważ nie uważałem za stosowne odmówić prośbie o opinie na temat gospodarki światowej i obrazu gospodarki polskiej w świecie. PRL uważałem za kulawe i wynaturzone, ale swoje państwo.
Stan: - Co skłoniło Donalda Tuska i Macieja Płażyńskiego do stworzenia platformy wraz z panem?
- Sądzę, że o porozumieniu panów Płażyńskiego i Tuska ze mną przesądziła ich konstatacja, iż nie są w stanie w dostatecznym stopniu zmienić swoich partii. AWS nie chciała uporządkować stosunków ze związkiem zawodowym, a UW - otworzyć się na nowe środowiska.
Creteil: - Donald Tusk powiedział niedawno, że aby ograniczyć administrację państwową, postulowałby rozwiązanie Senatu. Czy to dobry pomysł?
- W tej sprawie z panem Tuskiem mamy różne zdania.
Bronek: - Czy uważa pan, że może zdobyć część elektoratu SLD?
- Platformą Obywatelską - według sondaży - interesuje się około 20 proc. elektoratu SLD. Dawno nie widziałem inicjatywy, która wywołałaby takie zainteresowanie w tym środowisku.
Krak: - Jako sympatyk pana i Unii Wolności uważam, że na stworzeniu PO straci zarówno unia, jak i platforma, a zyska tylko SLD.
- Wstępne badania pokazują, że zainteresowanie platformą jest większe niż zainteresowanie UW czy SKL. Platforma gromadząca różne środowiska liberalno-konserwatywne jest potrzebna obywatelom i Rzeczypospolitej. To prawda, że niektórym może zaszkodzić, ale ich interes nie jest dla mnie ważny.
Andrzejor: - Wielu członków UPR chętnie współdziałałoby z platformą. Dlaczego pan się tak odżegnuje od nas?
- Wprost przeciwnie, cenię środowisko UPR. Jest jednak zbyt duży dystans między mną a niektórymi liderami UPR, abyśmy mogli razem stanowić "kierownictwo".
User: - Mówi pan o Januszu Korwin-Mikkem. Jak pan chce się zbliżyć do UPR, odrzucając jego osobę?
- Może pan Korwin się zmieni.
Toolchild: - Dlaczego pan, stroniący od sojuszy i ruchów politycznych, zdecydował się na wspieranie takiego projektu jak PO z panami Płażyńskim i Tuskiem?
- Stronię od partii, ale nie od ruchów politycznych. Do partii nadal nie zamierzam się zapisywać.
Elka: - Kto będzie szefem platformy?
- PO jest fragmentem przestrzeni politycznej, obozem. Szefa nie potrzebuje. Na czele jej reprezentacji parlamentarnej stanie pan marszałek Płażyński.
Dominika: - Dlaczego tuż po wykupieniu Banku Turystyki przez Aleksandra Gudzowatego odszedł pan z rady nadzorczej tej instytucji?
- Odszedłem w związku z nominacją na ministra spraw zagranicznych. Swoją drogą wysłałem do "Gazety Wyborczej" sprostowanie, że nigdy nie byłem w "stajni" pana Gudzowatego. Do Banku Turystyki wydelegował mnie ówczesny minister finansów i pilnowałem tam interesów skarbu państwa.
Piotr: - Powiedzmy, że osiągniecie w wyborach dobry wynik. Czy wtedy stworzy pan koalicję z SLD?
- Proszę porównać oba programy! Dzisiaj jest to wykluczone, ale może SLD zmieni program.
PI: - Który system gospodarczy jest panu bliższy: Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych?
- Stanów Zjednoczonych.
Konserwat: - W jaki sposób zamierzają panowie wprowadzić podatek liniowy, skoro sprzeciwia się temu prezydent?
- Myślę, że prezydent nie zawetowałby drugiej inicjatywy w sprawie podatku dochodowego, bo znalazłby się w konflikcie z wolą społeczeństwa.
PI: - Jaką stawkę podatku liniowego byłby pan w stanie zaakceptować?
- Będę miał odpowiedź przed wyborami parlamentarnymi. Dyskutuję w tej sprawie z ekspertami.
Bab: - Tak dużo mówicie o podatkach, ekonomii. A co z takimi pojęciami, jak "ojczyzna", "patriotyzm"?
- To prawda, że nie samym chlebem człowiek żyje, ale bez chleba na pewno umrze.
Tom26: - Co pan myśli o światłowodzie z Rosji?
- Uczciwie powiem, że nie mam ostatecznego zdania. Irytuje mnie ignorancja rządu, ale też nie wiem, czy państwo powinno wydawać zgodę na wszystko, co się rusza i nie rusza.
Więcej możesz przeczytać w 6/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.