Ludzie

SEVERINO ANTINORI
"Jesteśmy gotowi do podjęcia pierwszej próby sklonowania człowieka" - zapowiedział prof. Severino Antinori na konferencji prasowej w Rzymie. Prawdopodobnie prace nad narodzinami ludzkiego klonu już trwają i to nie tylko we Włoszech.
O tym, że klonowanie ludzi będzie możliwe, wiadomo już co najmniej od kilku lat, od kiedy wyhodowano owcę Dolly. Od dawna również na temat dopuszczalności takich eksperymentów spierają się etycy. Przeciwko klonowaniu ludzi, nawet w celach terapeutycznych, ostro protestuje Kościół katolicki oraz część naukowców. Badacze ostrzegają, że klonowanie metodą Dolly jest ryzykowne i może doprowadzić do narodzin dzieci z poważnymi defektami. Nie powstrzymuje to jednak wielu bezpłodnych par, dla których jest to jedyna szansa na posiadanie potomstwa. Profesor Antinori oświadczył, że jeśli nie będzie mógł kontynuować badań we Włoszech, przniesie się do innego kraju śródziemnomorskiego. Twierdzi, że pierwsze dziecko klon pojawi się za dwa lata.
Severino Antinori ma 52 lata. Jest dyrektorem rzymskiej kliniki leczenia niepłodności. W 1993 r. sztucznie zapłodnił 62-letnią kobietę, która została najstarszą matką na świecie. Znany jest też z kontrowersyjnego hodowania niezdolnych do zapłodnienia plemników w jądrach myszy. Gdy ogłosił, że będzie klonował ludzi, zgłosiło się do niego kilkaset par nie mogących mieć dzieci.

STANISŁAW STEFANEK
"Na niewinnie przelanej krwi Żydów robi się najlepsze pieniądze. Trzeba to wiedzieć. Uruchomiono potężne mechanizmy i Jedwabne nie jest ostatnie" - przestrzegał ostatniej niedzieli biskup łomżyński Stanisław Stefanek podczas kazania w kościele w Jedwabnem. Biskup nie wspomniał o udziale Polaków w wymordowaniu w 1941 r. półtora tysiąca tamtejszych Żydów, lecz mówił o "prowokacji".
Biskup Stefanek wezwał wprawdzie jedwabnian do rachunku sumienia, "otoczenia szacunkiem" miejsc związanych z zagładą Żydów, odwiedził także cmentarz żydowski, ale jednocześnie solidaryzował się z mieszkańcami miasteczka w związku z "niespotykanym atakiem propagandowym" na Jedwabne i próbą fałszowania historii. W innym tonie wypowiadali się wcześniej m.in. prezydent, premier, prymas Józef Glemp i abp Józef Życiński, którzy nie mają wątpliwości co do udziału Polaków w ludobójstwie. O "symboliczne zadośćuczynienie za zbrodnię i okrucieństwo, których dopuścili się nasi rodacy" zaapelował też Jan Nowak-Jeziorański.
Stanisław Stefanek ma 65 lat. Ukończył Katolicki Uniwersytet Lubelski. Jest doktorem teologii biblijnej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1956 r. Od 1980 r. był biskupem pomocniczym diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Funkcję biskupa łomżyńskiego sprawuje od 1996 r. Jest dyrektorem Instytutu Studiów nad Rodziną, członkiem Rady Papieskiej ds. Rodziny, kieruje Komisją Episkopatu Polski ds. Rodzin.

JANUSZ TOMASZEWSKI
Czy Janusz Tomaszewski zostanie drugą osobą w AWS, a po wyborach parlamentarnych nowym liderem akcji? Były wicepremier, oczyszczony przez sąd z zarzutu kłamstwa lustracyjnego, już został wiceprzewodniczącym RS AWS w województwie łódzkim oraz szefem Rady Regionalnej AWS w Łodzi. Ma też największe szanse, by ponownie poprowadzić kampanię wyborczą akcji.
Podczas obrad łódzkiego RS AWS Tomaszewski mówił o konieczności odejścia z akcji ludzi, którzy się nie sprawdzili. Po wyborach nie wykluczał koalicji z Unią Wolności i Platformą Obywatelską. Zwolennicy byłego wicepremiera chcą, by powrócił do rządu i - co bardziej prawdopodobne - na stanowisko sekretarza generalnego RS AWS. Na szefa kampanii wyborczej rekomendowała go łódzka AWS. Problem polega na tym, że stanowiska, które piastował Tomaszewski, są obsadzone. Powierzeniu mu roli rozgrywającego w AWS przeciwstawia się poza tym wewnętrzna opozycja, na przykład zwolennicy Wiesława Walendziaka i ministra Lecha Kaczyńskiego.
Janusz Tomaszewski ma 45 lat. Z wykształcenia jest mechanikiem samochodowym. Od 1980 r. związany jest z "Solidarnością". W czasie stanu wojennego był internowany. Przed wyborami w 1997 r. był wiceprzewodniczącym związku. Współtworzył AWS, odpowiadał za finanse podczas ostatniej kampanii parlamentarnej. W rządzie Jerzego Buzka był wicepremierem, szefem MSWiA.