Nie cichnie sprawa sporu wokół prawa aborcyjnego. "Demonstracje kobiet wyzwoliły mechanizm nieufności do PiS"

Nie cichnie sprawa sporu wokół prawa aborcyjnego. "Demonstracje kobiet wyzwoliły mechanizm nieufności do PiS"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czarny protest w Krakowie
Czarny protest w Krakowie Źródło:Newspix.pl / fot. ABACA
Zgodnie z rekomendacją Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, posłowie odrzucili obywatelski projekt zaostrzający prawo aborcyjne. W rozmowie z Wprost.pl decyzję Sejmu skomentowali politolodzy prof. Rafał Chwedoruk oraz prof. Kazimierz Kik.

W opinii profesora Rafała Chwedoruka z Uniwersytetu Warszawskiego „sprawa aborcji to pierwsza poważna wpadka wizerunkowa PiS”. – PiS wiedziało, że taki projekt zostanie złożony przez stronę społeczną. Ich zachowanie było błędem. Odrzucenie obu projektów naraziłoby PiS na krytykę, że projekty obywatelskie są lekceważone, ale pamiętajmy, że kwestie światopoglądowe nie są dla obywateli priorytetowe – podkreślił. – PiS został wkomponowany w tzw. aferę aborcyjną. Prezes Kaczyński się po prostu zagapił. Jednak błyskawiczna reakcja oraz trzy propozycje pomocy dla kobiet, które przedstawiła premier Szydło to było szybkie, skuteczne i prawidłowe działanie. Jednak uważam, że całej tej sprawy by nie było, gdyby nie zewnętrzny nacisk kobiet, które wyszły na ulice w ramach Czarnego Protestu – stwierdził profesor Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

„To, co zrobił PiS, to minimalizowanie strat”

Politolog powiedział, że „to, co zrobił PiS, to minimalizowanie strat”. – Do PiS–u przylgnęła już łatka partii, która chce zaostrzyć prawo aborcyjne. Źródłem sukcesu tego ugrupowania był do tej pory wizerunek polityków skupionych na kwestiach społeczno - gospodarczych oraz sprawach bezpieczeństwa. Wcześniej PiS podkreślał, że za czasów rządu PO- PSL sprawy światopoglądowe były podnoszone ze względu na chęć odwrócenia uwagi od innych kwestii – tłumaczył profesor Chwedoruk. W opinii profesora Kika
„w tym wypadku zadziałała demokracja”. – Polityka powinna być kompromisem pomiędzy, a rządzący muszą umieć wycofać się z błędnej decyzji – podkreślił. 

– W przypadku Czarnych Protestów ich struktura była inna niż w trakcie wcześniejszych strajków. Na marszach KOD pojawiało się głównie pokolenie "50 +", natomiast w poniedziałek na ulice wyszły głównie osoby młode. Źródłem sukcesu PiS było do tej pory odwrócenie się młodych wyborców od PO i dotychczasowych ekip rządzących – wyjaśnił.

Czarne Protesty przełożą się na wzrost poparcia dla lewicy?

Zapytany o to, czy kwestia sporu wokół prawa aborcyjnego może się przełożyć na wyniki sondaży, profesor Chwedoruk odparł, że „nie ulega wątpliwości, że PiS-owi będzie trudno zwiększyć swój elektorat”. – Pozyskanie nowych wyborców może być ciężkie w przypadku tej partii. Po zamieszaniu wokół Trybunału Konstytucyjnego partia rządząca nie odnotowała niemal żadnych strat poparcia. PiS wyszedł z tego cało. Chaos wokół TK nie przełożył się na żaden wzrost poparcia dla opozycji, jednak w przypadku aborcji jest trochę inaczej. Wzrost poparcia może odnotować Nowoczesna. Jej elektorat jest raczej młody, i tam liberalny przekaz w kwestiach aborcji może trafiać – ocenił.

– Mleko się rozlało. Demonstracje kobiet wyzwoliły mechanizm nieufności do PiS-u.  Jest to trudna sytuacja, w której możemy zauważyć pewien, mam nadzieję, przejściowy spadek poparcia dla PiS – powiedział profesor Kik dodając, że „Ordo Iuris oraz osoby, które podpisały się pod projektem ustawy mogą czuć się nie tyle oszukane, co zawiedzione”. – Jednak w mojej opinii Nowoczesna oraz Platforma Obywatelska nie zyskają nic na sporze wokół aborcji. Wzrost poparcia może zanotować jedynie lewica, która była inicjatorem Czarnych Protestów – zaznaczył politolog.


Źródło: WPROST.pl