Czy Polska jest krajem antysemickim? "Skala incydentów nie jest tak duża, jak w innych krajach Zachodu"

Czy Polska jest krajem antysemickim? "Skala incydentów nie jest tak duża, jak w innych krajach Zachodu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Żyd, zdjęcie ilustracyjne
Żyd, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / fot. kyoddov
Premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas wspólnej konferencji prasowej z Beatą Szydło podziękował Polsce za „podejmowanie zdecydowanych kroków przeciwko antysemityzmowi pojawiającemu się w Europie”. Czy antysemityzm faktycznie nie jest w Polsce takim problemem, jak na Zachodzie?

Podczas wizyty premier Beaty Szydło w Izraelu, premier Benjamin Netanjahu stwierdził, że "Polskę i Izrael łączą kwitnąca przyjaźń i głębokie duchowe relacje". Szef rządu ocenił, że współczesna historia Polski i Izraela to przykład wielkiej nadziei i rozwoju, która powinna stać się inspiracją dla całego świata. Polityk podziękował Polakom za podejmowanie zdecydowanych i odważnych kroków przeciwko antysemityzmowi, który pojawia się w Europie. Z kolei premier Beata Szydło podkreśliła, że Polska jest zdeterminowana, aby walczyć z antysemityzmem.

Co miał na myśli premier Netanjahu?

Rzecznik ambasady Izraela w Polsce Michael Sobelman stwierdził w rozmowie z Wprost.pl, że premier Netanjahu mówiąc o „zdecydowanych działaniach” mógł opierać na wielokrotnych deklaracjach premier Szydło i prezydenta Dudy, którzy podkreślali, że Polska nie pozwoli na zachowania, które mogłyby zostać zakwalifikowane jako antysemickie. Polityk mógł mieć również na myśli wyrok wrocławskiego sądu, który został szeroko opisany w izraelskiej prasie.

10 miesięcy więzienia za nawoływanie do nienawiści

Sprawa dotyczy mężczyzny, który podczas manifestacji ONR podpalił kukłę z pejsami, odzianą w chałat i kapelusz. Decyzją wrocławskiego sądu Piotr R. został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności. W opinii prokuratory czyn ten był nawoływaniem do nienawiści na tle rasowym i narodowościowym. Sędzia Marek Górny tłumaczył, że czyn ten odwoływał się do najgorszych wzorców nazistowskich i miał ogromną szkodliwość społeczną.

Część internautów oraz prawicowych komentatorów nie zostawiła suchej nitki na przedstawicielu wymiaru sprawiedliwości, używając wobec niego wyjątkowo wulgarnych słów. Również pod relacjami z wizyty szefowej polskiego rządu w Izraelu pojawiło się tysiące komentarzy o charakterze antysemickim. Analizując opinie pojawiające się na portalach społecznościowych czy w serwisach informacyjnych można odnieść wrażenie, że słowo "Żyd" ma znaczenie pejoratywne i jest przez wielu internautów używane jako obelga.

„Polaków nie do końca równa się z antysemitami”

Kilka dni wcześniej polskie media obiegła także sprawa podręcznika do katechezy dla uczniów trzeciej klasy pt. "Jezus jest z nami". Na łamach książki można znaleźć krzyżówkę, w której znalazło się pytanie "Kto wydał Jezusa?" Poprawna odpowiedź brzmi w tym wypadku "Żydzi". Część katechetów zwracała uwagę, że tego typu przekaz skierowany do dzieci, może spowodować rozwinięcie się postaw antysemickich.

Kontrowersje wzbudziła również wypowiedź minister edukacji narodowej. Anna Zalewska na antenie TVN24 nie chciała wprost powiedzieć, kto był odpowiedzialny za zamordowanie Żydów w Kielcach w 1946 roku. Stwierdziła jedynie, że „różne były zawiłości historyczne”, a pogromu dokonali „ci, którzy byli antysemitami, a Polaków nie do końca równa się z antysemitami”. Z kolei na pytanie o mord w Jedwabnem, odpowiadała, że był „to fakt historyczny, w którym doszło do wielu nieporozumień”, a „sytuacja była dramatyczna”. Jej zdaniem, twierdzenie że to Polacy spalili Żydów w stodole, to „teza powtarzana za Tomaszem Grossem”, podczas gdy inni historycy uznają ją za „tendencyjną”.

– Z pewnością w ostatnim czasie było kilka incydentów antysemickich, w mediach nagłośniono przykładowo wypowiedzi księdza Międlara, (który stwierdził m.in. że Żydzi są wrogami Chrystusa i nienawidzą chrześcijan – red.) być może dlatego stały się one bardziej widoczne. Liczymy, że po słowach premiera Netanjahu oraz deklaracji premier Szydło prokuratura oraz władze będą zajmować zdecydowane stanowisko w tej sprawie – powiedział Michael Sobelman, rzecznik ambasady Izraela w Polsce.

Jak Polacy postrzegają Żydów?

W 2015 roku CBOS przeprowadził badania, z których wynika, że co trzeci Polak deklaruje niechęć w stosunku do Żydów. Przyznało się do niej 32 proc.respondentów, natomiast 28 proc. badanych stwierdziło, że odnosi się Żydów z sympatią. Z raportu z badań wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat stosunek Polaków do Żydów uległ znacznej poprawie. Jedno z pytań, jakie ankieterzy postawili badanym dotyczyło skojarzeń ze słowem "Żyd". Najczęstsze odpowiedzi odnosiły się do Holocaustu. Wielu respondentów wskazywało na cierpienie, którego Żydzi doznali podczas II wojny światowej. Zdaniem większości badanych stosunki między Polakami a Żydami są trudne. Często wskazywali na uprzedzenia Polaków wobec Żydów, szkodliwe stereotypy, ale z drugiej strony - również na antypolonizm wśród Żydów, w tym na formułowane przez niektórych z nich zarzuty o współudziale Polski w Holokauście. Pojawiały się odpowiedzi dotyczące uprzedzeń Polaków wobec Żydów, ale również i tendencji antypolskich wśród Żydów dotyczących współudziału z Holocauście. Jeśli chodzi o wizerunek Żydów, 19 proc. badanych wskazało, że są to osoby zaradne i przedsiębiorcze. W opinii aż 10 proc. badanych Żydzi to oszuści i wyzyskiwacze.

Jak wypada Polska na tle innych krajów?

Zapytany o to, czy antysemityzm w Polsce jest mniejszy niż w innych krajach europejskich, Sobelman stwierdził, że z pewnością nie możemy mówić o takiej skali incydentów o charakterze antysemickim jaka ma miejsce w innych krajach Zachodu na przykład we Francji. Z badań Departamentu Stanu USA wynika, że Europa ma znacznie większy problem z antysemityzmem niż Stany Zjednoczone. Jako powód takiego stanu rzeczy Amerykanie wymieniają „tradycyjne antyżydowskie uprzedzenia”, według których lobby żydowskie kontrolują w pełni media oraz biznes, a także z tylnego siedzenia mają pełną władzę nad światem.

O tym, że antysemityzm jest w dużym stopniu problemem europejskim świadczą również dane izraelskiego think tanku Jerusalem Center for Public Affairs, z których wynika, że po 2000 roku w Europie nasiliły się tendencje antysemickie. Najwięcej incydentów antyżydowskich odnotowano w Anglii, Francji, Holandii czy na Węgrzech.

Czytaj też:
Premier Izraela dziękuje Polsce za "zdecydowane kroki przeciwko antysemityzmowi w Europie"

Źródło: WPROST.pl