O wilku i owcach - emocje wzięły górę nad racjonalna polityką

O wilku i owcach - emocje wzięły górę nad racjonalna polityką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński w towarzystwie Stanisława Terleckiego i Mariusza Błaszczaka
Jarosław Kaczyński w towarzystwie Stanisława Terleckiego i Mariusza Błaszczaka Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Jarosław Kaczyński widział kiedyś wilcze oczy Donalda Tuska. Jak opisać oczy lidera PiS, który w czarnej limuzynie wyjeżdżał w nocy z sejmu blokowanego przez protestujących?

Nie widać w nich przejęcia, smutku, zaniepokojenia kryzysem politycznym. Uderza za to szeroki uśmiech. Czy naprawdę Jarosław Kaczyński jest rozbawiony? Czy naprawdę wierzy, że sejmowy kryzys to efekt sprzeciwu wobec ustawy dezubekizacyjnej, że to „atak agentury”? Oczy lidera PiS świadczą, że jest w swoim żywiole. Jest nim polityka totalnej konfrontacji, eskalacji konfliktu, wskazywania wrogów. Idea IV RP, rewolucji moralnej, w ostatnich wyborach zastąpiona łagodniejszym hasłem „dobrej zmiany” - właśnie zyskuje nowy obraz. Czystych emocji.

Emocje dziś wzięły górę nad racjonalną polityką – partia rządząca idzie w zaparte, coraz większym kosztem. Druga strona też kipi od emocji. I zdaje się, że nie chłodzi ich mróz na zewnątrz.

Co z tego wyniknie? Padają coraz mocniejsze słowa. Dziś stają się coraz bardziej uprawnione. Choć problem w tym, że mocne komentarze, używane wcześniej zbyt często na wyrost – się zużyły. Dzisiaj jest poważnie i bardzo na serio, choć oczy Jarosława Kaczyńskiego wskazują coś zupełnie innego. Idziemy w kierunku dezintegracji państwa – od armii, przez politykę, po media.

Czy w PiS są jeszcze odpowiedzialni politycy, którzy znajdą rozwiązanie dzisiejszego kryzysu? I przekonają do niego lidera PiS. To dla nich najważniejszy test od przejęcia władzy. Czy wsiądą do czarnych limuzyn i będą równie uradowani jak Jarosław Kaczyński?

P.S. Nie przyjęłam w sobotę zaproszenia do TVP Info – i patrząc na pasek, przy którym przyszłoby mi komentować rzeczywistość: „próba destabilizacji państwa”, myślę że dobrze zrobiłam.