List otwarty wydawcy do redakcji tygodnika „Wprost”

List otwarty wydawcy do redakcji tygodnika „Wprost”

Michał M. Lisiecki
Michał M. Lisiecki Źródło: Andrzej Chomczyk, Sztuka Kadru
„To właśnie w chwilach takich jak te, liczę iż będziecie bronić standardów i rzetelności dziennikarskiej i będziecie udowadniać, że nie ma konieczności realizowania dziennikarstwa tożsamościowego” – pisze w liście otwartym do redakcji tygodnika "Wprost" wydawca Michał Maciej Lisiecki.

Poniżej pełna treść listu otwartego Michała M. Lisieckiego:

„Szanowne Koleżanki i Koledzy Redaktorzy tygodnika Wprost.

„W świetle obecnych, jakże istotnych dla Polaków, politycznych wydarzeń rozumiem, że i w każdym z nas budzą one emocje. Redakcja Wprost dodatkowo jest tygodnikiem dla dziennikarzy i czytelników o różnorodnych poglądach tak na sprawy polityczne, społeczne jak i religijne.Dlatego pozwalam sobie właśnie teraz, przypomnieć poniżej wartości, jakimi postanowiliśmy się kierować”.

„To właśnie w chwilach takich jak te, liczę iż będziecie bronić standardów i rzetelności dziennikarskiej i będziecie udowadniać, że nie ma konieczności realizowania dziennikarstwa tożsamościowego - a dziennikarz pozostaje dziennikarzem 24h na dobę - występując wyłącznie w tej roli, w życiu publicznym reprezentując tygodnik Wprost”.

Wydawca przypomina też swoje słowa z sierpnia 2016 roku, kiedy to wobec nowego kierownictwa redakcji wyraził oczekiwanie realizacji spójnej wizji tygodnika, który nie będzie postrzegany jako prawicowy czy lewicowy. – Od zawsze wierzę, że na rynku jest miejsce dla tygodnika środka, neutralnego politycznie, udostępniającego swoje łamy ciekawym rozmówcom, merytorycznego i ambitnego – mówił Michał M. Lisiecki.

Podkreślił też, że „Wprost” niesłusznie został zaszufladkowany jako prawicowy – choć bez wątpienia jego niezależne dziennikarstwo i tzw. afera taśmowa – jak żadna inna publikacja – przysłużyły się zmianie władzy. – To jest właśnie niezwykle trudna rola redaktora naczelnego, aby tytuł nie był szufladkowany jako gazeta tej czy innej opcji politycznej. „Wprost” zawsze było przede wszystkim tygodnikiem wspierającym polskich przedsiębiorców – i tę rolę będziemy umacniać, wychodząc jednocześnie naprzeciw oczekiwaniu merytorycznego tygodnika, który nie będzie się angażował w bieżący spór polityczny, a będzie jego recenzentem – mówił Lisiecki. I dodał - „Najważniejszym dla dziennikarzy tygodnika powinno być to, co jest inspirujące dla Czytelników, co daje Czytelnikowi wiedzę, informację, co stanowi dobrze pojęty interes społeczny”. Cały tekst:

Czytaj też:
Jacek Pochłopień pokieruje redakcją tygodnika „Wprost” za Tomasza Wróblewskiego