Przeklęte Monachium

Przeklęte Monachium

Tablica pamiątkowa w wiosce olimpijskiej w Monachium
Tablica pamiątkowa w wiosce olimpijskiej w Monachium Źródło:Wikipedia / High Contrast/CC BY 3.0 de
45 lat temu palestyńscy terroryści zamordowali 11 izraelskich sportowców, startujących w olimpiadzie w Monachium. Przez dziesięciolecia Niemcy ukrywali dowody własnych błędów i zaniedbań, które doprowadziły do tragedii.

– Powinniśmy unikać oskarżania siebie samych i jakiegokolwiek samokrytycyzmu – tak stwierdził przedstawiciel resortu dyplomacji RFN podczas kryzysowego posiedzenia rządu federalnego w Bonn. Odbyło się ono 7 września 1972 roku, dwa dni po zmasakrowaniu izraelskiej reprezentacji olimpijskiej przez palestyńskich terrorystów z organizacji Czarny Wrzesień.

Rząd trzymał się tej strategii przez całe lata, starając się ukryć, że Republika Federalna ponosi przynajmniej część odpowiedzialności za tragedię. I choć Niemcy w ostatnich latach zrobiły wiele, żeby zatrzeć to złe wrażenie, chyba ciągle mają problem z masakrą na olimpiadzie w Monachium. Widać to było po izraelskich reakcjach na wystawę, upamiętniającą wydarzenia sprzed 45 lat, którą na początku września otworzyli w stolicy Bawarii prezydenci Izraela i Niemiec. Uwagę komentatorów izraelskich zwrócił fakt, że w imponującej, multimedialnej prezentacji nie ma ani słowa o kompromitujących Niemcy faktach, takich jak potajemne negocjacje z terrorystami przed olimpiadą czy zignorowanie wiarygodnych raportów, mówiących o przygotowywaniu ataku na wioskę olimpijską.

Więcej w najnowszym wydaniu „Wprost”.

Cały artykuł opublikowany jest w 37/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.