Pawłowicz znika naprawdę czy na niby?

Pawłowicz znika naprawdę czy na niby?

Krystyna Pawłowicz wśród polityków PiS
Krystyna Pawłowicz wśród polityków PiS Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Krystyna Pawłowicz zaczęła przekonywać, że jej wypowiedzi nie powinny być przypisywane ugrupowaniu.

Krystyna Pawłowicz, jedna z najbardziej kontrowersyjnych posłanek PiS, kilka tygodni temu ogłosiła, że odchodzi z polityki. W związku z tą deklaracją pojawiła się fala komentarzy czy jej zachowanie nie jest podyktowane zbliżająca się kampanią wyborczą. A PiS swoim zwyczajem na ten okres chowa polityków, którzy pogarszają partii wizerunek. Co więcej zaczęła przekonywać, że jej wypowiedzi nie powinny być przypisywane ugrupowaniu. A wszystko przez byłego premiera Leszka Millera. „Przed wyborami PiS zakłada maskę. Unijna flaga nie jest już szmatą” – powiedział Leszek Miller w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

Posłanka skomentowała słowa byłego premiera i napisała, że o unijnej chorągiewce jako szmacie mówiła w klubie PiS tylko ona, nikt inny. Dodała, że Miller „manipuluje i kłamie, przypisując to ”. „Gdzie odpowiednie cytaty? Nie jestem członkiem PiS i nie mam wpływu na decyzje polityczne partii, która ma inne zdanie o Unii Europejskiej niż ja” – dodała.

I tymi słowami dla części polityków dowiodła, że na czas kampanii do Parlamentu Europejskiego PiS zmienia wizerunek na łagodny.

Czytaj też:
Sylwester z Andruszkiewiczem, a Nowy Rok z toksycznym dzbanem dezinformacji

Źródło: Wprost