Do grona osób, które walczą z nadmiarem plastiku w swoim życiu, dołączył niedawno Maciej Orłoś, znany dziennikarz telewizyjny, kojarzony m.in. z „Teleexpressem”. Prezenter poddał się nawet testowi na obecność plastiku w organizmie.
„Noszę ze sobą materiałową torbę, żeby do niej pakować zakupy. Odmawiam przy kasie, gdy proponują mi zakup jednorazowej torby plastikowej. Gorzej jest przy kupowaniu pieczywa, owoców czy sera – "wszystko próbują mi pakować w plastik, muszę z refleksem protestować i prosić o papier” – napisał Orłoś w serwisie LinkedIn.
Jak wynika z jego obserwacji, w niektórych miejscach można już spotkać metalowe lub tekturowe (chyba) słomki, ale to wciąż wyjątki. – Łapię się na tym, że odruchowo sączę napój przez plastik i po chwili dopiero refleksja, że przecież mógłbym pić prosto z kubka. Noszę ze sobą wielorazowy kubek i staram się korzystać tylko z niego, ale są miejsca, gdzie odmawiają nalewania np. kawy do mojego naczynia, ale są i takie, gdzie nie ma z tym problemu – dodaje Orłoś.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.