Bielan: Ten, kto będzie chciał dokonać rozłamu na prawicy, będzie wyklęty na lata

Bielan: Ten, kto będzie chciał dokonać rozłamu na prawicy, będzie wyklęty na lata

Adam Bielan
Adam BielanŹródło:Newspix.pl / Nikoff
– Polityka to jest też sfera ambicji. Problem pojawiłby się, gdyby ktoś stwierdził, że jego interes osobisty jest ważniejszy niż dobro całej formacji – mówi Adam Bielan. W wywiadzie dla „Wprost” politykopisuje powyborczą rzeczywistość na prawicy.

Joanna Miziołek: Jarosław Kaczyński nie czuje się zmęczony, kiedy sprawiają mu problemy koalicjanci?

Adam : Jego cała dotychczasowa droga pokazuje, że jest jednym z najskuteczniejszych, najsprawniejszych polityków również w dziedzinie układania się z koalicjantami. Pamiętajmy, że Zjednoczona Prawica jest formacją niezwykle pojemną zarówno jeśli chodzi o ludzi jaki i program, idee. Bo tam gdzie są konserwatywni liberałowie, chadecy, związkowcy i narodowcy pojawiają się naturalne różnice programowe. Nasza formacja jest również bardzo liczna jeśli chodzi o znanych, ambitnych polityków. Więc zarządzanie taki organizmem jest wyjątkowo trudne. To olbrzymie wyzwanie dla prezesa PiS. Ale jeśli spojrzeć na 5 lat istnienia Zjednoczonej Prawicy, to trzeba przyznać, że Jarosław Kaczyński miał ogromne wyczucie i był bardzo skuteczny. Nie widzę powodu, żeby teraz miałoby się to zmienić.

A ja widzę. O czym świadczą informacje medialne o żądaniach Zbigniewa Ziobro, dotyczące zmiany na stanowisku premiera, czy krytyczne spojrzenie Patryka Jakiego na strategię Zjednoczonej Prawicy.

Z każdych wyborów trzeba wyciągać wnioski. Pytanie tylko w jakiej formie i kiedy należy prowadzić taką dyskusję. Jesteśmy teraz w procesie kształtowania rządu, za chwilę zacznie się kampania prezydencka. To sytuacja naturalna, że po wyborach pojawiają się tarcia. Bo są politycy, którzy albo zdobyli osobiście dobre wyniki wyborcze, albo ich partie zwiększyły stan posiadania i uważają, że ich rola powinna wzrosnąć. Nie robiłbym z tego tragedii. Problem pojawiłby się, gdyby ktoś stwierdził, że jego interes osobisty jest ważniejszy niż dobro całej formacji. Ale myślę, że wszyscy jesteśmy doświadczeni podziałami na prawicy w przeszłości. I wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że gdyby ktoś chciał dokonać rozłamu, to na prawicy byłby wyklęty na lata. Dlatego patrzę ze spokojem na te negocjacje i nie mam wątpliwości, że uzyskamy porozumienie. A ono będzie polegało na tym, że każdy będzie musiał z czegoś ustąpić. W związku z tym ambicje wszystkich nie będą mogły być zaspokojone.

Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki powinni schować swoje ambicje?

Nie. Polityka to jest też sfera ambicji. Tylko na końcu dnia trzeba formułować rozsądny kompromis programowy i personalny. Pani mnie pyta o sytuacje wewnętrzną u nas.Tymczasem u nas jest względny spokój, wygraliśmy wybory, będziemy dalej rządzić i to niewątpliwie bardzo pomaga rozładowywać rozmaite napięcia. Jestem przekonany, że znacznie więcej emocji będzie nam wszystkim dostarczać życie wewnętrzne Platformy. Formacji, której lider zapowiadał, że jeśli poniesie klęskę to odejdzie. A teraz okazuje się, że odchodzić nie zamierza.

Czytaj też:
„Fakt”: Jarosław Kaczyński może zostać marszałkiem seniorem

Źródło: Wprost