Jaśkowiak: Nie widzę w PO polityka o takich umiejętnościach jak Grzegorz Schetyna

Jaśkowiak: Nie widzę w PO polityka o takich umiejętnościach jak Grzegorz Schetyna

Jacek Jaśkowiak
Jacek Jaśkowiak Źródło:Newspix.pl / BARTOSZ JANKOWSKI
– Przewodniczący Platformy udostępnił mi wyniki badań, na podstawie których podjąłem decyzję o starcie w prawyborach – zdradził w rozmowie z „Wprost” prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

W najnowszym numerze tygodnika „Wprost” prezydent Poznania w rozmowie z Joanną Miziołek i Elizą Olczyk opowiada o swoich relacjach z przewodniczącym oraz prawyborach.

To przyjrzyjmy się pana poglądom. Jest pan za małżeństwami par jednopłciowych?

W obecnej sytuacji, także z uwagi na obowiązującą konstytucję, dyskusja o małżeństwach jednopłciowych jest bezprzedmiotowa. Nie mam zamiaru składać takiej inicjatywy ustawodawczej, bo ona wzbudzałaby niepotrzebne emocje, a to nam teraz nie jest potrzebne. Szukajmy tego co nas łączy, a nie dzieli.

W jednym z wywiadów powiedział pan, że popiera pan eutanazję.

Powiedziałem, że potrafię zrozumieć osoby, które cierpią. Osobiście nie chciałbym, żeby w sytuacji nieuleczalnej choroby na siłę przedłużano mi życie. Odmówiłbym przyjmowania leków, by umrzeć godnie. Ale to nie jest eutanazja. Na pewno nie wyjdę z taką inicjatywą ustawodawczą. A gdybym jako prezydent dostał taką ustawę do podpisania, to bym ją zawetował.

To znaczy, że nie jest Pan taki lewicowy, jak mówią o Panu koledzy z Platformy?

Mam poglądy centrowe i jestem wrażliwy na biedę. W Poznaniu wydajemy codziennie 1500 darmowych obiadów dla bezdomnych, finansujemy ambulans dla osób, które nie są ubezpieczone, żeby nie pozostawały bez opieki lekarskiej, budujemy mieszkania socjalne. Swoimi działaniami pokazuję, że stoję po stronie słabszych. Jestem też za otwartością i szacunkiem dla różnorodności. Nie akceptuję poniżania innych tylko dlatego, że mają inną orientację seksualną niż ja. Być może dlatego część osób przykleja mi łatkę lewicowca. To jest szufladkowanie.

Brał pan udział w paradzie równości.

To nie była parada równości tylko marsz przeciwko wykluczeniu osób, które są nim zagrożone z różnych powodów: orientacji seksualnej, płci, niepełnosprawności, koloru skóry a nawet wieku.

I myśli pan, że może liczyć na wyborców bardziej konserwatywnych? Na przykład takich którzy popierają PSL.

W Poznaniu głosowali na mnie również wyborcy konserwatywni. Myślę, że Polska jest mniej więcej tak konserwatywna jak Poznań w 2014 roku. Nasze społeczeństwo się laicyzuje.

Dlaczego do ostatniej chwili czekał pan ze zgłoszeniem swojej kandydatury do prawyborów?

Wszystko musi mieć swój timing. Niektóre decyzje wymagały zastanowienia, rozmów. Byłem ciekawy, ile osób się zgłosi. Czekałem na reakcję innych samorządowców, m.in. Rafała Trzaskowskiego. Ponieważ nikt się nie zgłosił, to po dogłębnej analizie sytuacji uznałem, że powinienem wystartować w prawyborach.

przekonywał pana do tego startu?

Grzegorz Schetyna mnie nie przekonywał, a decyzję podjąłem samodzielnie. Natomiast osobną kwestią są nasze rozmowy dotyczące tych wyborów, analogiczne do rozmów jakie prowadziliśmy przed wyborami parlamentarnymi. Przewodniczący Platformy udostępnił mi wyniki badań, na podstawie których podjąłem decyzję o starcie w prawyborach.

Nie ma pan poczucia, że biorąc udział w prawyborach, osłabia pan kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej?

Nie. Przeciwnie, mam wręcz wrażenie, że zainteresowanie dzięki mojemu startowi wzrosło w ostatnich tygodniach.

Czy Grzegorz Schetyny powinien pozostać na stanowisku przewodniczącego Platformy Obywatelskiej?

Bardzo szanuję Grzegorza Schetynę. Nie widzę w Platformie polityka o takich umiejętnościach zarządzania partią, jakie ma Grzegorz. Szanuję go za to, co mu się udało zrobić w ostatnich latach. Pamiętam czas, gdy Schetyna przejmował PO. Wyciągnął partię z poziomu 8 procent poparcia w sondażach na poziom 30 proc., uporządkował struktury i je uspokoił. Udało mu się przy tych uwarunkowaniach uzyskać całkiem dobry wynik w wyborach samorządowych, czego przykładem są zwycięstwa opozycji w gminach, miastach i województwach. Uważam, że wynik do Europarlamentu też był mniej więcej na poziomie równowagi, jeśli chodzi o liczbę głosów.

Czytaj też:
Małgorzata Kidawa-Błońska chce zmiany przywództwa w Platformie?

Cały wywiad dostępny jest w 49/2019 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.