Rosja chwali się nową superbronią. Jaka jest prawda o hipersonicznych pociskach Putina?

Rosja chwali się nową superbronią. Jaka jest prawda o hipersonicznych pociskach Putina?

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Newspix.pl / ABACA
Blady strach padł na cały świat. Władimir Putin ogłosił wszem i wobec, że wprowadził do służby nową broń - pociski hipersoniczne, zdolne do przenoszenia głowic jądrowych i ponoć nieuchwytne dla każdej istniejącej broni przeciwrakietowej.

Poczucie zagrożenia potęgują czołowe światowe tytuły prasowe, ze szczególnym uwzględnieniem tych, które należą do rosyjskich właścicieli. Brytyjski „The Independent”, należący do oligarchy Aleksandra Lebiediewa ogłosił, że cudowna broń Putina jest zdolna przemieszczać się 27 razy szybciej od dźwięku. Jak jest naprawdę, nie bardzo wiadomo. Termin „wprowadzenie do służby” jest pojemny a doświadczenie z rosyjskimi superbroniami jest ostatnio takie, że jak coś testują, to często szlag ten cud techniki trafia. Tak było podczas sierpniowych testów rakiety o napędzie nuklearnym, która wybuchła w Arktyce.

Na papierze, zapełnianym pracowicie przez kremlowskich propagandystów, wszystko wygląda więc pięknie. Rosja znów jest niezwyciężona. ma w rękach broń, powodującą, że będą klękać przed nim wraże narody. Rosja już nie tylko wstaje kolan, ale sięga śmiało stratosfery, skąd superpociski Putina mogą spadać w dowolnych punktach globu, zachowując zdolność manewrowania, a więc unikania broni antyrakietowych.

Jak dobrze wiemy już od czasów napoleońskich, Rosja nigdy nie jest tak słaba ani tak silna, na jaką wygląda. Tak jest pewnie także w tym przypadku. Na Kremlu wiedzą, że mogą próbować świat szachować samą tylko ewentualnością posiadania takiej broni. Bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie chciał sprawdzać prawdziwości twierdzeń rosyjskiego prezydenta.

Czytaj też:
Wiceszef MSZ reaguje na słowa ambasadora Rosji. Opublikował wymowne zdjęcie

Źródło: Wprost