Organizatorzy targów tracą 150 mln zł miesięcznie. „Jesteśmy lepiej przygotowani niż centra handlowe”

Organizatorzy targów tracą 150 mln zł miesięcznie. „Jesteśmy lepiej przygotowani niż centra handlowe”

Targi Kielce
Epidemia koronawirusa zżera ok. 150 mln zł miesięcznie organizatorom targów. Branża chce poznać konkrety w sprawie odmrożenia tej części gospodarki. Grażyna Grabowska, wiceprezes Polskiej Izby Przemysłu Targowego, mówi, że jej branża jest lepiej przygotowana do przyjmowania klientów niż centra handlowe.

Paweł Bednarz: Jak wygląda sytuacja w branży targów?

Grażyna Grabowska: Sytuacja jest dramatyczna, ponieważ targi były jedną z pierwszych branż, które odczuły skutki zakazu organizacji spotkań. Domyślam się, że pewnie też jako ostatni odczujemy pozytywny wpływ odmrażania gospodarki. Ostatnie targi w Polsce odbyły się na początku marca i od tej pory wszystkie firmy, które zarówno organizują targi, jak i wynajmują obiekty, straciły zamówienia. Najtrudniejsze w tej sytuacji jest to, że nie wiadomo, kiedy będziemy mogli ruszyć do organizacji imprez. Targów nie da się zrobić z dnia na dzień, nawet z miesiąca na miesiąc. Potrzebne są co najmniej kilkumiesięczne przygotowania. Mamy taką nadzieję, że od połowy sierpnia; najpóźniej od początku września, będzie można je organizować. Ale musimy jak najszybciej dostać od rządu zielone światło, żeby przyspieszyć przygotowania.

Jak duże są straty i co robią w tym czasie firmy?

Polska Izba Przemysłu Targowego, czyli jedyna organizacja zrzeszająca firmy branży targowej, szacuje straty swoich członków na 150 mln zł miesięcznie. Może nie ma tak wielu organizatorów w Polsce, ale trzeba pamiętać, że to jest cały łańcuch firm satelickich, które obsługują targi i wystawców. Jest ich w sumie ok. 500, co przekłada się na 50 tysięcy zatrudnionych pracowników. Wiele firm przygotowujących stoiska w międzyczasie się przebranżowiło i stawiają na przykład przegrody do kas sklepowych czy klubów fitness. Jest to również czas na poprawienie stron internetowych czy przygotowanie nieco innej koncepcji targów, w taki sposób, aby sesje, szkolenia, warsztaty zawsze towarzyszące targom, odbywały się online.

Czy w tym roku uda się jeszcze coś zorganizować?

Tak, dlatego, że kalendarz targów przygotowuje się z dużym wyprzedzeniem. Wszystkie firmy targowe mają zaplanowane imprezy na jesień. Ich jeszcze nikt nie odwołał. Rządowego zakazu w tej sprawie na razie nie ma. Przygotowujemy się na zupełnie inne rygory bezpieczeństwa, dostosowanie organizacji do zaleceń Sanepidu, na dezynfekcję, a nie tylko na sprzątanie.

To będzie bezpieczne?

Źródło: Wprost