W cieniu negocjacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, toczą się zakulisowe rozmowy między mniejszymi siłami politycznymi. – Pierwsze sygnały ze strony PSL do Hołowni były wysłane dobrych kilka tygodni temu, ale wszystko spowolnił temat podwyżek dla parlamentarzystów, który wypłynął tuż po tym. Trzeba było przeczekać ten szum – mówi nam jeden z ludowców. Dodaje, że sporym problemem w negocjacjach może być Paweł Kukiz, którego druga strona nie przewiduje w tym mariażu. Jest to warunek do spełnienia dla PSL.
Rozmowy na poziomie liderów
Rozmowy ludowców z Hołownią nie są przyczyną, a skutkiem tego, że rozjeżdża się koalicja PSL z Kukiz’15. Ci drudzy dzielą się na zwolenników sojuszu z PiS, i z Konfederacją – do której puszcza oko sam Kukiz. Ostatnio dużo spekulowano o tym, że PSL mógłby wejść w koalicję z PiS. Wątpliwości rozwiał 2 września lider ludowców. – Nie jest nam po drodze z PiS. Nie podjęliśmy takiej decyzji ani w sejmikach, ani w rządzie. Nie będzie tej koalicji, bo ona jest niepotrzebna – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Polsat News.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.