Jeden z bliskich współpracowników prezydenta krótko po tegorocznym wyborczym zwycięstwie Andrzeja Dudy powiedział w nieoficjalnej rozmowie, że głowa państwa nie ma pomysłu na swoją drugą kadencję, bo przecież nie musi go mieć, jako, że niczego już nie musi.
Rzeczywiście Andrzej Duda ma pewne pięć lat w Pałacu Prezydenckim, po których zostanie byłym prezydentem, z własną fundacją i zabezpieczeniem do emerytury. Co prawda – jak pokazuje doświadczenie poprzedników – bez większych wpływów politycznych, ale tak się stanie, niezależnie od tego co zrobi albo czego nie zrobi przez najbliższe pięć lat na urzędzie.
Taka świadomość może zniechęcić do wysiłku i układania planów. Ale tak całkiem dryfować bez celu czynny polityk jednak nie potrafi. Jaki zatem może być cel głowy państwa?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.