Będzie akt oskarżenia dla "układu warszawskiego"

Będzie akt oskarżenia dla "układu warszawskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Rybczyński/PAP
Paweł Bujalski, były zastępca burmistrza gminy Centrum, oraz 17 innych osób związanych z dawnym warszawskim samorządem, odpowiedzą za korupcję w sprawie tzw. układu warszawskiego. Akt oskarżenia trafi do sądu w środę, a najpóźniej do końca tygodnia - dowiedział się tygodnik „Wprost”.
Jak ustaliliśmy, prokuratorzy z praskiej prokuratury okręgowej zakończyli pierwszy, najważniejszy wątek śledztwa w sprawie korupcji w stołecznych urzędach. Duża część podejrzanych urzędników i biznesmenów przyznała się do zarzutów wskazując kolejne osoby związane z układem.

Paweł Bujalski odpowie za przyjęcie w drugiej połowie lat 90. pół miliona dolarów łapówki od austriackiej firmy. Pieniądze za pomoc w ułatwieniu budowy hotelu Intercontinental przy ul. Emilii Plater otrzymał także Bogdan Tyszkiewicz, (zamordowany w 2005 r. b. przewodniczący rady warszawskiej gminy Centrum). Bujalski jest też podejrzany o przyjęcie 220 tys zł łapówki za przetarg z 1997 r. Byłego zastępca burmistrza Gminy Centrum pogrążyły zeznania Tyszkiewicza.

Z usług Bogdana Tyszkiewicza korzystali nie tylko biznesmeni, ale i warszawscy mafiosi. Tyszkiewicz pogrążył także byłego prezydenta stolicy Pawła Piskorskiego, obecnie eurodeputowanego PO. Podczas przesłuchań twierdził, że przekazywał mu łapówki. Według naszych ustaleń prokuratura sprawdzała nawet czy możliwe jest zatrzymanie eurodeputowanego i jakie są procedury uchylenia immunitetu. Sam Piskorski wielokrotnie podkreślał, że zarzuty pod jego adresem są wyssane z palca.

Tyszkiewicz nie dożył końca śledztwa w sprawie układu warszawskiego. Został zamordowany w tajemniczych okolicznościach przez Białorusina Andrieja F., którego poznał w areszcie. Białorusin zasztyletował swego kompana i został zatrzymany przez policję. Okazało się, że morderca ma ograniczoną poczytalność i zamiast do więzienia trafi zapewne do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego.