Poseł PO ostro dla „Wprost”: Ściganie Tuska to osobista paranoja Kaczyńskiego

Poseł PO ostro dla „Wprost”: Ściganie Tuska to osobista paranoja Kaczyńskiego

Arkadiusz Myrcha
Arkadiusz Myrcha Źródło:PAP
Dlaczego marsz 4 czerwca był wydarzeniem przełomowym? Co wyróżnia Donalda Tuska? Czego nie doceniono w postawie Hołowni i Kosiniaka-Kamysza? Czy powinna powstać wspólna lista opozycji na wybory parlamentarne? O tym i wielu innych kwestiach mówił w programie „Mówiąc Wprost” poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha. Zaprasza Joanna Miziołek.

Oglądanie programu i czytanie całości treści w dniu premiery nowych odcinków dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników korzystających z „WPROST PREMIUM”.

Nowy odcinek Mówiąc Wprost” dostępny jest w ramach promocji:

W niedzielę 4 czerwca w Warszawie odbył się marsz organizowany przez . Według szacunków wzięło w nim udział od 300 do nawet 500 tys. osób, co jest niepodważalnym sukcesem przewodniczącego PO. Na proteście pojawili się przedstawiciele wszystkich ugrupowań opozycyjnych, ale politycy przede wszystkim zwracają uwagę na obywateli i wyborców.

– Dla wielu naszych wyborców to wydarzenie przełomowe, bo zmieniło się postrzeganie wyborców opozycji. Pokazanie skali, siły jedności to jest to, czego wielu z nich potrzebowało – powiedział w programie „Mówiąc Wprost” Arkadiusz Myrcha, poseł Platformy Obywatelskiej. – To jeden z największych sukcesów Donalda Tuska. Pokazał, jak znaczącą osobą jest dla polskiej sceny politycznej i dla Polaków. On podjął ryzyko, by wezwać na ten marsz pod swoim nazwiskiem i pod szyldem Platformy Obywatelskiej. Nie wiedział, jaki będzie odzew społeczny, ale jest niezwykle pewny siebie i to go wyróżnia. Wiedział, że jak chce stworzyć największy marsz w historii wolnej Polski, to po prostu to zrobi – dodał polityk.