PiS chce zwiększyć uprawnienia prezydenta

PiS chce zwiększyć uprawnienia prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. A. Jagielak/Wprost 
- Trzeba nawiązać do wielkiego dzieła legislacyjnego, jakie w Polsce miało miejsce po 1926 r. Powstała wtedy wielka komisja kodyfikacyjna, a prezydent dostał uprawnienia wydawania rozporządzeń z mocą ustaw – mówi w wywiadzie dla "Wprost" Jarosław Kaczyński.
Premier podkreśla, że podobne rozwiązania powinny być wprowadzone także teraz. - Nie twierdzę, że te rozwiązania trzeba przenosić automatycznie. Jednak posłowie powinni mieć o wiele mniejszą niż w tej chwili możliwość wnoszenia poprawek do ustaw. Prawda jest taka, że teraz większość posłów po prostu nie wie nad czym głosuje – podkreśla premier.

Jarosław Kaczyński dodaje, że trzeba zwiększyć ustawodawczą rolę prezydenta, działającego w porozumieniu z rządem. – Nie chcemy zmieniać podstawowej zasady, że ustawy uchwala parlament. Chodzi tylko o to, by Sejm mógł albo przygotowaną przez prezydenta ustawę w całości przyjąć, albo w całości odrzucić. Trzeba się też zastanowić, czy część obecnej materii ustawowej nie należałoby regulować aktami niższego rzędu – tłumaczy Kaczyński.

By wprowadzić w życie większość pomysłów premiera, trzeba byłoby doprowadzić do zmiany konstytucji. PiS nie może w tej sprawie liczyć jednak na przychylność Platformy Obywatelskiej. - Propozycja Jarosława Kaczyńskiego polega na ograniczeniu roli Trybunału Konstytucyjnego, podporządkowaniu Banku Centralnego i poddaniu wszystkich dziedzin życia kontroli państwowej. Nasze poglądy w tych dziedzinach idą w drugą stronę. Jeśli premier zechce rozmawiać o zniesieniu immunitetu, okręgach jednomandatowych, zniesieniu Senatu i zmniejszeniu Sejmu, to proszę bardzo – deklaruje w rozmowie z „Wprost" szef PO Donald Tusk.

Rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem w najnowszym wydaniu tygodnika „Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 15 października