Najprawdopodobniej od uderzenia karate shuto uchi (cios w kark zadany krawędzią otwartej dłoni) zginął w nocy z 20 na 21 stycznia 1989 r. w Warszawie 75-letni ksiądz Stefan Niedzielak. Był kapelanem rodzin katyńskich.
Chociaż z przeprowadzonego na zlecenie prokuratury eksperymentu wynikało, że ksiądz Niedzielak został zamordowany, śledztwo szybko umorzono. Dla opinii publicznej pozostawiono wersję, że kapłan spadł z fotela. W 2002 r. sprawą mordu na księdzu Niedzielaku zajął się Instytut Pamięci Narodowej. "Wprost" dotarł do sensacyjnych materiałów z tego śledztwa. Ustaliliśmy, kto był na tyle wyćwiczonym karateką, by jednym ciosem zabić księdza. To były oficer stołecznej policji, wcześniej funkcjonariusz PRL-owskich służb. Znaleźliśmy go, próbowaliśmy z nim rozmawiać. Czy był członkiem specjalnego komanda dokonującego mordów politycznych?
Więcej o sensacyjnych materiałach dotyczących śmierci księdza Niedzielska w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"
Więcej o sensacyjnych materiałach dotyczących śmierci księdza Niedzielska w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"