ABW tropi prezydenckiego ministra

ABW tropi prezydenckiego ministra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. AF PAP Źródło:PAP
Witold Waszczykowski, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz jeden z pracowników jego sekretariatu są typowani przez funkcjonariuszy ABW jako źródło przecieku do mediów raportu o incydencie w Gruzji - dowiedział się "Wprost".
Po ujawnieniu treści raportu (dotyczył strzelaniny w pobliżu trasy przejazdu Lecha Kaczyńskiego w Gruzji) wybuchł skandal, gdyż ABW oskarżyła w nim o sprowokowanie incydentu stronę gruzińską.

Waszczykowski do sierpnia 2008 r. był wiceministrem spraw zagranicznych. Został odwołany 11 sierpnia 2008 r. po tym, jak publicznie sugerował prasie, iż rząd nie chce podpisać porozumienia o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce, gdyż byłby to sukces USA. Dwa tygodnie później dostał pracę w podlegającym prezydentowi BBN. – Jesteście państwo wprowadzani w błąd. Nie mogłem być źródłem przecieku, bo nie miałem dostępu do tego raportu – twierdzi Waszczykowski i przypomina, że ABW wnioskował o odebrania mu dostępu do informacji niejawnych już w sierpniu. ABW ani Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie chciały komentować informacji „Wprost".

12 grudnia "Wprost" ujawnił, że ABW prowadzi kontrolę obiegu niejawnych dokumentów w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.