Kampania Wprost: Przeżyć raka

Kampania Wprost: Przeżyć raka

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com
Po drugich urodzinach bliźniaków Wojtuś, drobniejszy i mniejszy od Justyny, zaczął utykać. Wtedy nie wiedzieliśmy, że było to pierwsze ostrzeżenie. Ostrzeżenie o guzie mózgu. Nic mu nie jest – usłyszeliśmy od lekarzy.
Zalecano odciążyć staw i na wszelki wypadek zmienić klimat – wspomina Mirosław Stańczyk, dziennikarz działu Zdrowie i Medycyna tygodnika Wprost. Wyjechaliśmy do Mielna. Zmiana klimatu to wstrząs dla organizmu dziecka. Wojtuś wymiotuje, gorączkuje. Diagnoza: infekcja. Po trzech tygodniach dziecko przestaje kuleć, ale nie chce chodzić - domaga się, żeby go nosić na rękach. Wymioty są już regularne. Nieustające wizyty u kolejnych lekarzy wzmagają bezradność. W końcu Wojtuś trafia do szpitala. Gdy zawoziliśmy Wojtusia do szpitala przy ul. Działdowskiej, myśleliśmy, że tam znajdzie pomoc, bo zajmą się nim najlepsi w Warszawie specjaliści od infekcji górnych dróg oddechowych. Opłacamy pielęgniarkę, która zajmie się dzieckiem w nocy, żeby synek czuł się bezpieczniej. Pielęgniarka zamiast włączyć magnetofon z bajkami, przypadkowo nastawiła na nagrywanie i pewnie sobie poszła. Na taśmie zamiast bajki słychać w nieskończoność powtarzaną cichutką skargę: „główka mnie boli".

Ciąg dalszy heroicznego zmagania o życie dziecka  w poniedziałek we Wprost

Chcielibyśmy, żeby państwo dzielili się z nami swoimi świadectwami – jak walczyli państwo z chorobą swoją lub bliskich. Na świadectwa czekamy pod adresem e-mail szefa działu Zdrowie i Medycyna Zbigniewa Wojtasińskiego ([email protected]), warszawskim adresem redakcji: Al. Jerozolimskie 123a, 02-107 Warszawa oraz na specjalnej stronie kampanii: www.wprost.pl/przezyc_raka

Testament Religi - przeczytaj artykuł