Legioniści chcą abolicji

Legioniści chcą abolicji

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Photos.com 
Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy i Przyjaciół Legii Cudzoziemskiej walczy o abolicję dla byłych legionistów – dowiedział się „Wprost”.
Dziś służba w obcej armii – a więc i w Legii – jest zabroniona. Członkowie stowarzyszenia usiłują to zmienić. Ich zdaniem, Legia Cudzoziemska nigdy nie walczyła przeciwko Polsce, a dziś jest wysyłana na misje pokojowe ONZ i NATO.
 
– Chodzi nie tylko o to, abyśmy przestali być traktowani jak przestępcy – mówi Zbigniew Truszczyński, prezes stowarzyszenia. - Dzięki ustawie umiejętności zdobyte w Legii będziemy mogli wykorzystać w polskiej armii, policji, tajnych służbach lub jednostkach specjalnych - dodaje.

Janusz Zemke, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, uważa, że to dobry pomysł. – Wszystkie zaszłości prawne należy zamknąć. Jeśli przechodzimy na armię zawodową, powinniśmy zaprzestać karania zarówno tych, którzy służyli w obcych armiach, jak i tych, którzy w ostatnich latach uciekali przed poborem – mówi Zemke.

 Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy i Przyjaciół Legii Cudzoziemskiej skupia legionistów, którym karalność służby w obcej armii już się przedawniła. Szacuje się, że w Polsce mieszka ponad 1000 weteranów. Co roku o przyjęcie do tej formacji stara się około 700 Polaków: – Są odważni, ambitni, inteligentni i radzą sobie w najtrudniejszych sytuacjach – mówi o naszych rodakach płk Christian Rascle, rzecznik Legii. - Każda armia świata chciałaby mieć takich żołnierzy.
Leszek Szymowski

O biało-czerwonych legionistach czytaj też w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"