Totalizator wyrzuca jednorękich bandytów

Totalizator wyrzuca jednorękich bandytów

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. FORUM 
Totalizator Sportowy wypowiada wojnę jednorękim bandytom. Zarząd spółki przyjął uchwałę nakazującą wyprowadzenie automatów z lokali, w których sprzedawane są kupony lotto – ustalił „Wprost”. - To szantaż – twierdzą przedstawiciele branży hazardowej.
"Postanawia się wprowadzić zakaz prowadzenia sprzedaży gier na automatach o niskich wygranych w punktach sprzedaży produktów Totalizatora Sportowego (…). W przypadku decyzji Agenta (Totalizatora – red.) o kontynuowaniu sprzedaży gier na automatach o niskich wygranych, należy rozwiązać umowę z Agentem w trybie przewidzianym umową" – czytamy w uchwale zarządu TS z 25 stycznia 2010 roku, do której dotarł „Wprost".

Z dokumentu wynika, że umowy z agentami powinny zostać dostosowane do końca lutego 2010 roku. – Uchwała wynika z polityki spółki, która zakłada, że w jednym miejscu nie mogą być sprzedawane nasze produkty oraz prowadzone gry na automatach o niskich wygranych - wyjaśnia Jarosław Tomaszewski z zespołu PR Totalizatora.

Według ustaleń "Wprost" w lokalach, w których sprzedaje się kupony lotto, stoi łącznie kilkaset jednorękich bandytów. Dla agentów TS to źródło dodatkowego nienajgorszego zarobku (z jednej maszyny można wyciągnąć nawet do 1,5 tys. zł netto miesięcznie).

Uchwałą oburzeni są przedstawiciele branży hazardowej. - Lokale, w których stoją automaty, są już gnębione przez policję, straż pożarną, celników, skarbówkę i sanepid. Jak widać, do tych szykan postanowił się jeszcze przyłączyć Totalizator Sportowy. Ta uchwała to zwyczajny szantaż. Agenci są stawiani przed wyborem: albo automaty, albo lotto – mówi „Wprost" Stanisław Matuszewski, prezes Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych. Przedstawiciele Totalizatora nie zgadzają się z tymi oskarżeniami. - Uchwała niczego nie zakazuje agentom. Jako strona umowy mamy prawo decydować o tym, czy i na jakich warunkach chcemy ją kontynuować – tłumaczy w piśmie przesłanym „Wprost” Tomaszewski.