"Wprost" nr 14: "Tylu chrześcijan, a tak mało lwów". Ofensywa neoateistów

"Wprost" nr 14: "Tylu chrześcijan, a tak mało lwów". Ofensywa neoateistów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Neoateiści nie chcą, by nazywać ich Kościołem. Ale wszystko zależy od definicji tego, czym jest neoateizm
Chcą medytować, nawracać i stawiać kościoły. Czterej liderzy nowej religii – neoateizmu.
To było największe zgromadzenie ateistów w historii ludzkości. 24 marca przez waszyngtoński park National Mall przemaszerowała 20-tysieczna procesja. Były chorągwie z hasłami mniej („Fuck the Pope") lub bardziej („Tylu chrześcijan, a tak mało lwów”) wyszukanymi. Przy każdej stacji przemówienia kolejnych kapłanów: Richarda Dawkinsa, Grety Christiny.

Wkrótce znów się spotkają. Oprócz Bożego Ciała mają jeszcze Boże Narodzenie – 12 lutego, w dniu urodzin Karola Darwina, i nawet Wielkanoc – 24 listopada, w rocznicę wydania dzieła Darwina „O pochodzeniu gatunków...". Neoateiści, bo o nich mowa, nigdy się nie zgodzą, aby nazywać ich Kościołem, a ich światopoglądu – religią. Ale wszystko zależy od tego, jak zdefiniujemy religię.

Czy neoateizm jest nową religią? O tym w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"