Kowal: ludzie gwiżdżą, bo politycy PO i PiS nie potrafią się zachować

Kowal: ludzie gwiżdżą, bo politycy PO i PiS nie potrafią się zachować

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. materiały prasowe 
- Zanim politycy zaczną się oburzać i oskarżać ludzi, powinni zacząć od siebie - tak Paweł Kowal w rozmowie z Wprost.pl komentuje zachowanie ludzi, którzy na cmentarzu wybuczeli i wygwizdali premiera Donalda Tuska w czasie uroczystości upamiętniających rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
Elżbieta Burda: Gdy premier składał kwiaty na cmentarzu w rocznicę wybuchu powstania, tłum buczał. Politycy PO są oburzeni.

Paweł Kowal: Zanim politycy zaczną się oburzać i oskarżać ludzi, powinni zacząć od siebie.

Co ma pan na myśli?

Byłem wtedy na tym cmentarzu. Widziałem, jak wrogo byli do siebie nastawieni politycy PO i PiS. Nie potrafili nawet spokojnie stać obok siebie ani złożyć razem kwiatów! Od nich oczekuje się, że dadzą przykład ludziom. A jaki przykład dają?

A jaki powinni dać?

Gdy w rodzinie jest kłopot i ta rodzina idzie razem na cmentarz, zapomina się o sporach i okazuje wsparcie.

Politycy PiS i PO nie są jednak rodziną.

To politycy, a oni powinni dawać przykład Polakom. Jeżeli politycy nie wiedzą, jak należy się zachować w rocznicę 1 sierpnia na cmentarzu, to niech tam lepiej wcale nie idą. Ich zachowanie było niedopuszczalne.

A buczenie tłumu było dopuszczalne?

Nie. Niedopuszczalne jest buczenie na premiera - tak samo jak to, że opozycja nie potrafi złożyć kwiatów na cmentarzu z rządowymi ministrami. Są pewne zasady, które powinny obowiązywać. Wszystkich. Nie widziałem pokojowych gestów ani ze strony PO, ani ze strony PiS, a takie gesty powinny mieć miejsce.

Mówi pan, że winni są politycy obu partii - ale w telewizji sprawę komentuje tylko Platforma. PiS milczy, chociaż wszyscy czekają na komentarz Jarosława Kaczyńskiego.

Politycy PO chętnie się wypowiadają, bo wiedzą, że ta sprawa dotyczy przede wszystkim PiS-u.

A dlaczego PiS milczy? Dlaczego milczy Jarosław Kaczyński?

Ja już nie jestem w PiS, wiec nie wiem, czy ta partia będzie komentować tę sprawę. Myślę, że PiS milczy, bo wie, że będzie jedyną stroną politycznego sporu obciążoną winą za zachowanie ludzi na cmentarzu.