Bogna Sworowska: Ivan wie, że przyszedł na świat dzięki wspaniałej, naukowej metodzie

Bogna Sworowska: Ivan wie, że przyszedł na świat dzięki wspaniałej, naukowej metodzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogna Sworowska z synem Ivanem (fragment okładki tygodnika Wprost)
Przyszli na świat dzięki in vitro. Wiedzą o tym i są z tego dumni. Biskupi mówią o nich "dzieci Frankensteina". Czy naprawdę Bóg chciał, by Ivana nie było?
Ivan chodzi do podstawówki. W tym roku ma przystąpić do pierwszej komunii. Jest radosnym, mądrym, otwartym na odmienność chłopcem. Kim będzie? Okaże się. Wiadomo, że po mamie, byłej wicemiss Polonia i znanej modelce Bognie Sworowskiej, odziedziczył urodę.

- Ivan wie, że jest wyjątkowy, że przyszedł na świat dzięki wspaniałej, naukowej metodzie, nad którą pracowali wielcy specjaliści, i którym przyznano za jej odkrycie nagrodę Nobla. On już ma tę siłę i wiedzę, które uodpornią go na ewentualne okrutne uwagi – mówi jego mama.

Bognę Sworowską przeraża ignorancja przeciwników in vitro. - Do duchownych mówiących o "dzieciach Frankensteina", twierdzących, że te poczęte dzięki in vitro są gorsze, nie można się przyzwyczaić. I nie wolno tego tolerować. Wypowiedzi tego typu wynikają z niewiedzy. Ci, którzy chcą się wypowiadać na ten temat, a większość chce, powinni się do poruszania takich kwestii przygotować. Ja nie dyskutuję publicznie o technikach wydobycia gazu łupkowego, bo się na tym nie znam. Jestem osobą wierzącą, więc wypowiedzi hierarchów kościoła na temat metody, o której nie mają pojęcia, bardzo mnie bolą. Wciąż wierzę. Choć oddalam się od Kościoła, nie oddalam się od Boga - wyznaje.

Więcej o in vitro w najnowszym numerze "Wprost", który od niedzielnego południa jest dostępne w formie e-wydania. Najnowsze wydanie "Wprost" jest też dostępne na Facebooku.