"Naród ukraiński popiera opozycję. Mamy nadzieję, że w wyborczą noc nie będzie fałszowań"

"Naród ukraiński popiera opozycję. Mamy nadzieję, że w wyborczą noc nie będzie fałszowań"

Dodano:   /  Zmieniono: 
zwolennicy Witalija Kliczki na wiecu przedwyborczym (fot. wenn/newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Wyniki exit polls wskazują, że naród ukraiński popiera opozycję, a nie władzę - powiedział po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów parlamentarnych na Ukrainie Arsenij Jaceniuk, przywódca Zjednoczonej Opozycji.
O godzinie 20:00 czasu ukraińskiego zakończyło się głosowanie w wyborach parlamentarnych na Ukrainie. Wedle wyników exit polls podanych przez ukraiński 5 Kanal, wygrała proprezydencka Partia Regionów (otrzymała - w zależności od badania - od 27,6 proc. do 31,6 proc. głosów).

Na drugim miejscu znalazła się Zjednoczona Opozycja "Batkiwszczyna" (od 23,4 proc. do 24,7 proc.), Na podium znalazł się też UDAR (Cios) boksera Witalija Kliczki (od 13,2 proc. do 15,1 proc.).

Wedle socjologów, do nowego parlamentu wejdą także: Komunistyczna Partia Ukrainy (rezultaty pomiędzy 11,8 proc. a 13 proc.) oraz nacjonalistyczna "Swoboda "(rezultat między 11 proc. a 12,5 proc.).

Do parlamentu prawdopodobnie nie wejdą: partia Natalii Korolewskiej "Naprzód-Ukraino!" oraz "Nasza Ukraina", które wedle socjologów mogą liczyć na wynik poniżej 2 proc.

Na konferencji prasowej Arsenij Jaceniuk powiedział, iż dzień wyborów się zakończył, jednak nie zakończył się jeszcze proces wyborczy.  - Wyniki exit polls wskazują, że naród ukraiński popiera opozycję, a nie władzę. Mamy nadzieję, że w wyborczą noc nie będzie fałszowań, jednak jeżeli będą - będziemy ostro reagować, tak jak to robiliśmy w dniu wyborów. Sformowanie się przyszłego parlamentu będzie zależeć od tego, w jaki sposób zostaną podliczone głosy - mówił.

- Nie zważając na prowokacje i polityczne represje ze strony Partii Regionów, uważamy, że partia ta wykazała niemożliwość rządzenia Ukrainą. Rezultaty mogą być jednak odmienne od tych, jakie pokazały socjologiczne badania exit polls - skomentował  Ołeksandr Turczynow, szef centralnego sztabu wyborczego "Zjednoczonej Opozycji".

Liderzy Zjednoczonej Opozycji kilkakrotnie podkreślili, że wedle socjologicznych badań naród Ukrainy popiera opozycję, a nie partię władzy. - To doskonały przykład dla demokratycznych sił, jak demokratyczne siły mogą zjednoczyć się i osiągnąć sukces – powiedział Jaceniuk.

Ołeksandr Turczynow przywołał także fakt, iż obserwatorzy Zjednoczonej Opozycji byli wypraszani z lokali wyborczej po godzinie 18:00. Wedle polityka świadczy to o fakcie, że podczas liczenia głosów mogą być dokonywane fałszowania wyników, dlatego trzeba to uważnie monitorować. - Nie mówimy teraz jeszcze o podsumowaniu wyborów i wyciągnięciu z nich wniosków – jest na to za wcześnie. Będzie można o tym mówić, gdy w komisjach wyborczych pojawi się ostatni protokół wyborczy - podkreślił.

Arsenij Jaceniuk pogratulował partii UDAR Witalija Kliczka wyniku, który da mu miejsce w ukraińskim parlamencie kolejnej kadencji. - Mamy nadzieję, że partia UDAR dołączy do koalicji demokratycznych sił – dodał Turczynow.

W centrum prasowym Zjednoczonej Opozycji spotkaliśmy Jana Tombińskiego - ambasadora Unii Europejskiej na Ukrainie, który przyszedł porozmawiać z liderami opozycji. - Ukraina jest krajem, który głośno afirmuje swoje przywiązanie do wartości europejskich. Wybory są jednym z podstawowych wskaźników tego, jak działa demokracja - powiedział Tombiński w rozmowie z "Wprost".