"Wiedziałem, że ojciec dyrektor wybuchnie". Wojna prawicowych telewizji

"Wiedziałem, że ojciec dyrektor wybuchnie". Wojna prawicowych telewizji

Dodano:   /  Zmieniono: 
O. Tadeusz Rydzyk (fot. Jacek Herok / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Na prawicy sensacja: Radio Maryja wypowiedziało wojnę prawicowym publicystom z "Gazety Polskiej" i twórcom TV Republika. Za konfliktem personalnym stoi walka o rząd dusz jednej trzeciej elektoratu.
Najostrzejszym dotąd konfliktem między środowiskami "Gazety Polskiej" i Radia Maryja była sprawa arcybiskupa Wielgusa. Toruńska rozgłośnia bardzo popierała jego kandydaturę na metropolitę warszawskiego. Tymczasem w grudniu 2006 roku, w okresie rządów PiS, "Gazeta Polska" jako pierwsza ujawniła, że hierarcha został zarejestrowany jako tajny współpracownik PRL-owskiego wywiadu.

Potem konflikt w zasadzie nie przedostawał się do opinii publicznej. Szefostwo "Gazety Polskiej" publicznie domagało się przyznania Telewizji Trwam miejsca na multipleksie, uczestniczyło w protestach przeciwko działaniom KRRiT.

Zimna wojna przerodziła się w gorący konflikt na przełomie kwietnia i maja, kiedy Tomasz Sakiewicz wraz z innymi prawicowymi dziennikarzami uruchomił własny kanał o nazwie TV Republika. Republika bez problemów dostała miejsce na platformie cyfrowej Polsatu, a wojna odżyła z nową siłą.

- Jak usłyszałem, że Republika ma nadawać w ramach pakietu cyfrowego Polsatu, wiedziałem, że ojciec dyrektor wybuchnie. On nie toleruje dzielenia się wpływami w sferze, którą uważa za zastrzeżoną dla siebie – mówi "Wprost" poseł PiS.

Redemptorysta udzielił "Naszemu Dziennikowi" wywiadu pt. "Nie wolno trwać w nieprawdzie", w całości poświęconemu krytyce Sakiewicza. Wrócił w nim do sporów sprzed lat, głównie o lustrację abp. Wielgusa.

- Termin ataku nie był przypadkowy - mówi "Wprost" polityk, który jest częstym gościem w toruńskiej rozgłośni. - Dzień wcześniej szef "Gazety Polskiej" uczestniczył w Toruniu w Ogólnopolskiej Konferencji Operatorów Komunikacji Elektronicznej, gdzie prowadził udane rozmowy z największymi graczami na rynku operatorów telewizji kablowych w Polsce. Otworzyły one drogę do wejścia Republiki do kilku milionów polskich użytkowników kablówek. Kiedy o. Rydzyk dowiedział się o tym, był wściekły. Krzyczał, że umowa była inna! - mówi informator "Wprost".

O jaką umowę chodzi? W jakim celu szef TV Republika Bronisław Wildstein pojechał przed uruchomieniem stacji do Torunia? Więcej o sprawie w tekście Marcina Dzierżanowskiego i Piotra Śmiłowicza w najnowszym "Wprost".

Nowy numer "Wprost" od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .

Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .