Posłowie odrzucili w pierwszym czytaniu projekt ustawy o Narodowym Programie Zatrudnienia, który, według PiS, miał wspierać tworzenie nowych miejsc pracy oraz rozwój przedsiębiorczości ludzi młodych. Przy 14-procentowym bezrobociu mógł być to skuteczny sposób na przyciągnięcie nowych wyborców i pokazanie merytorycznej twarzy partii, ale kontrowersyjny występ Krystyny Pawłowicz skutecznie przykrył debatę z udziałem Jarosława Kaczyńskiego.
Posłowie przyjęli projekt ustawy, umożliwiający rolowanie długu w Krajowym Funduszu Drogowym. KFD będzie mógł zaciągać nowe pożyczki po to, by spłacić stare długi. Posłowie przyjęli też uchwałę w sprawie ustanowienia dnia 4 czerwca Dniem Wolności i Praw Obywatelskich oraz małą nowelizację ustawy refundacyjnej.
Po głosowaniach premier Tusk spotka się z dziennikarzami w Sejmie. Z kolei o 10.30 minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawi informację na temat sytuacji na rynku pracy.
O 11.00 w Kancelarii Premiera odbędzie się spotkanie koalicji PO-PSL. W czwartek Janusz Piechociński ujawnił, że z inicjatywą wyszedł premier Tusk. Jednym z kluczowych tematów spotkania będzie rekonstrukcja rządu, pierwotnie zapowiadana na połowę kadencji. W związku z przyśpieszeniem wewnętrznych wyborów w Platformie, niewykluczone, że do zmian w Radzie Ministrów dojdzie odpowiednio wcześniej. Według informacji RMF FM, premier będzie chciał wymienić „ministerialne zderzaki” na autorytety, które będą w stanie chronić Tuska.
W dzisiejszej prasie warto zwrócić uwagę na rozmowę z Jarosławem Gowinem, który w otwarty sposób dystansuje się od straszenia PiS-em. Nieformalny lider konserwatystów w PO powiedział „Rzeczpospolitej”, że nie boi się powrotu rządów PiS, bo to normalna, demokratyczna partia, mimo, że jest z nią w ostrym sporze programowym i politycznym. – Wszedłem do polityki za pośrednictwem Jana Rokity. Bardzo bliska jest mi do dzisiaj idea IV RP, czyli koncepcja systemowej przebudowy polskiego państwa. Ale to, co ja rozumiem jako IV RP, nie ma nic wspólnego z rządami PiS – mówi Gowin.
Krystyna Pawłowicz zarzuca „Faktom” TVN manipulację jej wypowiedzi z TVN24. Posłanka PiS w środę rano skrytykowała weekendowy Marsz Szmat. Jak piszą WirtualneMedia.pl, w materiale Jakuba Sobieniowskiego na początku zacytowano najbardziej drastyczne słowa posłanki, a w drugiej części materiału reporter dodał, że Pawłowicz „próbuje przekonać, że to, co mówiła, to tylko cytat” z zaproszenia na marsz, które pokazywała do kamery. Pawłowicz domaga się sprostowania i przeprosin.
Po głosowaniach premier Tusk spotka się z dziennikarzami w Sejmie. Z kolei o 10.30 minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawi informację na temat sytuacji na rynku pracy.
O 11.00 w Kancelarii Premiera odbędzie się spotkanie koalicji PO-PSL. W czwartek Janusz Piechociński ujawnił, że z inicjatywą wyszedł premier Tusk. Jednym z kluczowych tematów spotkania będzie rekonstrukcja rządu, pierwotnie zapowiadana na połowę kadencji. W związku z przyśpieszeniem wewnętrznych wyborów w Platformie, niewykluczone, że do zmian w Radzie Ministrów dojdzie odpowiednio wcześniej. Według informacji RMF FM, premier będzie chciał wymienić „ministerialne zderzaki” na autorytety, które będą w stanie chronić Tuska.
W dzisiejszej prasie warto zwrócić uwagę na rozmowę z Jarosławem Gowinem, który w otwarty sposób dystansuje się od straszenia PiS-em. Nieformalny lider konserwatystów w PO powiedział „Rzeczpospolitej”, że nie boi się powrotu rządów PiS, bo to normalna, demokratyczna partia, mimo, że jest z nią w ostrym sporze programowym i politycznym. – Wszedłem do polityki za pośrednictwem Jana Rokity. Bardzo bliska jest mi do dzisiaj idea IV RP, czyli koncepcja systemowej przebudowy polskiego państwa. Ale to, co ja rozumiem jako IV RP, nie ma nic wspólnego z rządami PiS – mówi Gowin.
Krystyna Pawłowicz zarzuca „Faktom” TVN manipulację jej wypowiedzi z TVN24. Posłanka PiS w środę rano skrytykowała weekendowy Marsz Szmat. Jak piszą WirtualneMedia.pl, w materiale Jakuba Sobieniowskiego na początku zacytowano najbardziej drastyczne słowa posłanki, a w drugiej części materiału reporter dodał, że Pawłowicz „próbuje przekonać, że to, co mówiła, to tylko cytat” z zaproszenia na marsz, które pokazywała do kamery. Pawłowicz domaga się sprostowania i przeprosin.