Sławni i bogaci podnoszą ręce na kobiety

Sławni i bogaci podnoszą ręce na kobiety

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nigella Lawson padła ofiarą przemocy domowej (fot. KPB / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Ofiary przemocy domowej to nie tylko kobiety z rodzin patologicznych. To też te na pozór szczęśliwe, latami ukrywające horror w luksusowych willach.

Wielka Brytania wciąż jest w szoku, po tym jak współzałożyciel największej agencji reklamowej Saatchi & Saatchi i kolekcjoner sztuki, multimilioner Charles Saatchi, dusił swoją żonę Nigellę podczas obiadu w restauracji. Pogłoski o tym, że dopuszcza się przemocy wobec niej, krążyły po Londynie już od wielu miesięcy. Teraz są dowody i świadkowie. Najpierw 70-letni Saatchi złapał Nigellę za nos, potem zatykał jej buzię, na deser dusił raz jedną, a raz obiema rękami. Lawson siedziała przerażona ze łzami w oczach. W końcu nie wytrzymała, wybiegła. Saatchi natomiast spokojnie dokończył drinka, po czym wsiadł do taksówki i pojechał do domu.

Bije, bo może

Gdy Zofia Ragankiewicz, żona wpływowego prawnika i byłego senatora, przyznała kilka lat temu, że była ofiarą przemocy domowej, też wszyscy byli w szoku. Nikogo specjalnie nie dziwiło, że może dochodzić do rękoczynów w rodzinach muzyków, którzy prowadzą rockandrollowy tryb życia. Ale żeby szanowany prawnik czy policjant podniósł na kobietę rękę? Jak jednak wyjaśnia Renata Durda, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”: „Przemoc w rodzinie nie ma nic wspólnego z poziomem wykształcenia, statusem społecznym czy zawodem, jaki wykonuje sprawca”.

Potwierdza to prezes Fundacji Razem Lepiej Marek Szambelan. Do kierowanej przez niego organizacji, którą zakładał w 2008 r. z ofiarą przemocy aktorką Anną Samusionek, zgłasza się wiele żon bardzo wysoko postawionych mężczyzn. Wśród maltretowanych kobiet są nawet żony dyplomatów. Niedawno poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń apelował, by pomóc żonie jednego z kolegów, która jest maltretowana przez męża. Kobieta zgłosiła się do ośrodka pomocy, a mimo to wciąż jest bezbronna.

Kto zatem bije? Renata Durda: „Mechanizm jest zawsze ten sam. Jeśli ktoś jest niedojrzały emocjonalnie, ma kłopot z braniem odpowiedzialności za swoje czyny, będzie używał siły”.

Więcej w tekście Magdy Łuków w najnowszym (26/2013) numerze tygodnika "Wprost".

Nowy numer "Wprost" od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .

Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .