Kopacz: Politycy PiS dużo obiecują. Mieli swoją szansę

Kopacz: Politycy PiS dużo obiecują. Mieli swoją szansę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz, Ewa Kopacz i Donald Tusk na Konwencji Krajowej PO, fot. MAREK KLIMEK/NEWSPIX.PL Źródło: Newspix.pl
- Platforma Obywatelska chce rządzić trzecią kadencję. To całkowicie realne - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" marszałek Sejmu Ewa Kopacz.

Agnieszka Burzyńska, Marcin Dzierżanowski: Ostatnio jeden z polityków PO nazwał panią saperem Tuska. Ma pani pomysł, jak rozbroić sondażową minę, na której ostatnio się znaleźliście?

Sondaże są ważne, ale nie mogą być jedynym azymutem przy podejmowaniu decyzji. Gdyby wszystkie partie koncentrowały swoją działalność wyłącznie na nich, wszyscy politycy byliby jednakowo uśmiechnięci i jednakowo mili. Nie wiem, czy społeczeństwo długo by to wytrzymało.

Politycy PiS nie są ani specjalnie uśmiechnięci, ani mili, a w sondażach radzą sobie całkiem dobrze.

Bo dużo i namiętnie obiecują. Choć przecież całkiem niedawno sami byli u władzy i mieli szanse te swoje obietnice wprowadzać w życie. Sęk w tym, że odpowiedzialny polityk nie może się ciągle umizgiwać do wyborców. Czasem powinien mówić rzeczy niepopularne, podejmować trudne decyzje. Prędzej czy później ludzie to docenią. To, że niektóre niełatwe, choć konieczne posunięcia są dziś źle odbierane, nie oznacza, że za kilka miesięcy to się nie zmieni.

Kłopoty Platformy tłumaczy pani trudnymi decyzjami. Ale równie dobrze można je wyjaśnić brakiem trudnych decyzji.

A sprawa reformy OFE? Kwestia podniesienia wieku emerytalnego? Nie robimy tego po to, żeby nam rosły sondażowe słupki!

Tylko po to, żeby domknąć budżet.

Co w czasach kryzysu jest rzeczą nie do przecenienia.

Tyle że wyborcy na co dzień nie myślą o deficycie budżetowym. Zadają zaś sobie pytanie: po co Platformie władza? I nie bardzo umieją na nie odpowiedzieć.

Odpowiedź jest prosta, wystarczy zajrzeć do naszego programu. Ostatnio opracowaliśmy plan tego, co chcemy zrobić przez ostatnie dwa lata obecnej kadencji. Wyszło tego kilkaset stron.

Głównie na temat tego, jak wydawać europejskie pieniądze.

Mądre dysponowanie unijnymi funduszami przekłada się na ratowanie ludziom życia, dawanie im pracy, poprawianie infrastruktury, wzmacnianie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Proszę się nie dziwić, że przykładamy do tego dużą wagę.

Pytanie, co by było, gdyby tych pieniędzy nie było?

To jest gdybanie jak w „Misiu” Barei: „A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... i wasz synek mały przechodził... w przyszłości...”. To nie ma sensu. Rządzimy w określonym czasie i miejscu. Polska stoi przed historyczną szansą wykorzystania unijnych środków, tyle tylko, że trzeba to zrobić bardzo umiejętnie i rozsądnie. Jedno jest bowiem pewne: żadnego ambitnego programu nie da się realizować bez pieniędzy. My nasze plany konsekwentnie realizujemy, ale jesteśmy długodystansowcami. Wiemy, że trzeba biec równo, nie szarżując, ale też nie zostając w tyle. Oszczędzając siły na to, by na finiszu przyspieszyć.

Chyba że was przegoni SLD. Leszek Miller wypowiada się już jak przyszły premier.

W polityce trzeba mieć ambicje. Cieszę się, gdy jest w opozycji poważny konkurent, który nie tylko krzyczy, ale też ma jakiś program. A czy jego aspiracje się spełnią? Czas pokaże. Platforma w każdym razie chce rządzić trzecią kadencję. To całkowicie realne.

Dotąd było tak, że na ostatniej prostej premier wsiadał do tuskobusu i załatwiał wam zwycięstwo.

Teraz nie możemy czekać na to, że Tusk w ostatniej chwili przekona do nas ludzi. Musimy działać bardziej zespołowo. Przede wszystkim pokazać, że umiemy słuchać. Udrożnić kanały komunikacji w samej partii. To zadanie dla nowego sekretarza generalnego, który ma być skutecznym łącznikiem między Warszawą a ludźmi w terenie. Ale też dla każdego posła, który powinien aktywnie działać w swoim okręgu, spotykając się z wyborcami. Platforma musi być jedną, zgraną, dobrze pracującą drużyną. I w partii, i w Sejmie.

Cały wywiad Agnieszki Burzyńskiej i Marcina Dzierżanowskiego w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"

Najnowszy numer "Wprost" jest dostępny w formie e-wydania .  
Najnowszy "Wprost" jest dostępny na Facebooku .  
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania