Tomaszewski: Do zakończenia wojny polsko-polskiej potrzebny jest wrak

Tomaszewski: Do zakończenia wojny polsko-polskiej potrzebny jest wrak

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Tomaszewski (fot. Mateusz Baj / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Poseł PiS Jan Tomaszewski w rozmowie z Wprost.pl przedstawił swoje sukcesy i porażki zawodowe w 2013 roku. Były bramkarz reprezentacji Polski jest zadowolony ze zmian w Polskim Związku Piłki Nożnej. Mijający rok przyniósł jednak Tomaszewskiemu kilka rozczarowań. - Do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej potrzebny jest wrak. Jego brak w Polsce jest moją porażką - tłumaczy poseł.
Tomaszewski - jako były zawodowy piłkarz - szczególnie mocno przygląda się przemianom w Polskim Związku Piłki Nożnej. Poseł PiS jest zadowolony z działań nowego zarządu związku i uważa to za swój osobisty sukces. - Na pewno sukcesem były zmiany w PZPN, które nastąpiły wprawdzie 26 października zeszłego roku, ale efekty widać teraz. Ten rok potwierdził, że drużyna Bońka zrobiła więcej dla polskiej piłki niż poprzednicy przez kilkanaście lat. Zniknęły przyśpiewki "je... je... PZPN". To chyba mój osobisty sukces. Mam z tego satysfakcję - mówi "człowiek, który zatrzymał Anglię".

- Już przed Euro 2012 mówiłem, żeby uruchomić procedury i wprowadzić komisarza (do PZPN - przyp. red.). Wskazywałem na Bońka. Gdyby rządzący mnie posłuchali nie mielibyśmy tej kompromitacji podczas Euro. Ale to już było. Myślę, że w 2016 roku na finałach ME we Francji będziemy dumni. Bo piłkarzy mamy bardzo dobrych, ale trzeba ich poukładać. Sądzę, że drużyna Bońka to zrobi - dodaje Tomaszewski.

Rok 2013 to jednak nie tylko sukcesy dla Tomaszewskiego. - Ja jestem w zespole smoleńskim. Moim osobistym marzeniem było, żeby wrak powrócił do Polski. Niestety to się nie udało. Bardzo mnie cieszy to, co powiedział Tusk, że nasze śledztwo nie będzie uzależnione od rosyjskiego, dopóki nie otrzymamy wraku. Premier zaczął grać w jednej drużynie z tymi, którzy chcą wyjaśnienia katastrofy. A do wyjaśnienia jej, żeby nie było wojny polsko-polskiej, potrzebny jest wrak. To na pewno była moja porażka - twierdzi poseł PiS.

- Drugą porażkę odnotowałem, kiedy napisałem do ministra sprawiedliwości interpelację, w której domagałem się, aby sędziowie i prokuratorzy, do których mamy coraz więcej zastrzeżeń odnośnie do ich niezawisłości, a są opłacani tak jak my z budżetówki, składali oświadczenia majątkowe. Posłowie je składają i ma do nich dostęp miałby każdy Polak. Niestety otrzymałem odpowiedź bardzo pokrętną. Niby składają, ale ich oświadczenia są tajne. Odniosłem dużą porażkę. Mam nadzieję, że jak władza się zmieni, Polacy nie będą traktowani jak równi i równiejsi - mówi Tomaszewski.

- Sędziowie i prokuratorzy powinni być poza podejrzeniami. Skoro można zobaczyć co posiada poseł przed i po kadencji to dlaczego nie może być tak z sędziami i prokuratorami? Ale nie ustaję w tej walce. Sędziowie i prokuratorzy mówią, że to dla ich bezpieczeństwa. A my posłowie nie jesteśmy nim objęci? - pyta retorycznie poseł PiS.