Polaków nie odstraszają kraje, w których dochodzi do ataków terrorystycznych

Polaków nie odstraszają kraje, w których dochodzi do ataków terrorystycznych

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Radomir Świderski rzecznik prasowy biura turystycznego Rainbow Tours w rozmowie z Wprost.pl twierdzi, że sytuacja jaka panuje, m.in. w Tunezji, gdzie 18 marca doszło do zamachu, nie odstrasza klientów i nigdy nie odstraszała przed podróżami do krajów arabskich. -  W tym kraju przez długi czas nie działo się nic niepokojącego – mówi Świderski.
Elżbieta Panasiuk, Wprost.pl: Czy biura turystyczne przygotowują swoich klientów i informują o potencjalnych zagrożeniach czekających na nich w odwiedzanych regionach?

Radomir Świderski:  W tej chwili jesteśmy w wielkim szoku po całej sytuacji, która miała miejsce przedwczoraj. Tak naprawdę jesteśmy w trakcie przygotowywania sobie oficjalnych informacji na ten temat. Wczoraj to było wszystko na gorąco, natomiast chcielibyśmy usystematyzować dane. Jestem w trakcie zbierania wszystkich informacji. Na tę chwile nie komentujemy tego. Musimy ustalić wspólny front.

Firmy branży turystycznej na bieżąco zbierają informacje na temat ewentualnych zagrożeń?

Zawsze jesteśmy w kontakcie na miejscu z naszymi pracownikami oraz kontrahentami i zawsze takie sytuacje sprawdzamy dokładnie. Nigdy nie narażamy ani życia ani zdrowia naszych turystów. Zawsze monitorujemy takie rzeczy.

MSZ wcześniej ostrzegało turystów przed wylotami w tamte rejony. Pomimo tego, Polacy decydowali się tam wylatywać. Dlaczego?

Tunezja jest jednym z kierunków, który jest najbardziej popularny wśród turystów. Przez ten czas, do ostatnich wydarzeń, wszystko odbywało się normalnie. Trzeba zwrócić uwagę na to, że od maja nic się nie zmieniło w rekomendacjach MSZ. Natomiast na miejscu zupełnie nic się nie działo. Uważam, że aktualizacje tych informacji następują bardzo opornie.

Polaków nie odstrasza sytuacja w krajach arabskich?

Nie odstrasza, jak również nie odstraszała. Tunezja cieszy się dużym zainteresowaniem w sezonie letnim. W tym kraju przez długi czas nie działo się nic niepokojącego.

Zdarzały się przypadki, że po zamachach klienci wycofywali się i rezygnowali z oferty?

Ostatnio mieliśmy taką sytuację w przypadku Egiptu, to było zdaje się dwa lata temu. Wtedy wszystkie biura podjęły decyzje o tym, że nie latają do tego kraju. Wszyscy klienci mogli zrezygnować z podróży bez ponoszenia kosztów albo zmienić kierunek i wybrać sobie zupełnie co innego z oferty. Obecnie te biura, które wysyłały turystów do Afryki Północnej odwołały wyjazdy do 2 kwietnia. Tak naprawdę, nie wiemy co będzie dalej. Oczywiście są osoby, które są zaniepokojone, jednak nie nazwałbym tego paniką.

Tunezja, Egipt – to kraje, których gospodarka jest w dużej mierze zależna od turystyki. Jak mogą zaszkodzić tym państwom ostatnie wydarzenia?

Trudno mi powiedzieć. Egipt w zasadzie po tej trudnej dość sytuacji i długo dochodził do siebie i na pewno te wydarzenia będą miały jakiś wpływ na turystykę na miejscu. Tunezja już w tej chwili straciła klientów bieżących, nie tylko z Polski, ale też z Zachodu. Może oznaczać to, że z powodu zamachu Tunezja już ponosi jakieś straty.  Natomiast czy będą one długofalowe czy krótkookresowe – nie wiadomo.