"Przyjmowanie imigrantów to marnowanie naszego wysiłku i potencjału"

"Przyjmowanie imigrantów to marnowanie naszego wysiłku i potencjału"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. By Rebecca Harms from Wendland, Germany (Ungarn September 2015) [CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons) 
Przyjmowanie przez nas imigrantów z Afryki czy Azji jest marnowaniem naszego wysiłku i potencjału. Ci ludzie potraktują Polskę jedynie jako przystanek w docelowym miejscu osiedlenia. Polityka multikulti poniosła spektakularną porażkę – mówi Krystyna Iglicka, rektor Uczelni Łazarskiego, profesor specjalizująca się w badaniach nad migracjami.

Imigranci szturmują Europę. Czy ona jest na to gotowa?

Na początek powinniśmy zdać sobie sprawę z atmosfery, jaka panuje wokół imigracji na Zachodzie. Następuje tam odwrót od pozytywnego stosunku do dużych ruchów ludności. To całkiem inna narracja niż w biblii badaczy imigracji, tj. książce „Wiek migracji” Stephena Castlesa i Marka J. Millera, którzy oceniają wiek XX jako właśnie czas ruchów ludności, w którym zarówno państwa, jak i społeczeństwa przyjmujące mają pozytywny stosunek do tego zjawiska. Od początku stulecia widać wyraźną zmianę w paradygmacie – przechodzimy do niechęci.

(...)

Oficjalny stosunek Brukseli do zachodzących zjawisk tonie w poprawności politycznej pod hasłem „pomagania, wsparcia, przyjmowania”.

Mamy tu dość duży bałagan aksjologiczny. Obecne doświadczenia ludzi Zachodu i najnowsza historia podpowiadają im, by z dystansem zacząć podchodzić do imigrantów z innych kultur, ale nieco dalsza przeszłość, cały czas istniejące poczucie winy za kolonializm, i niepokoje na Bliskim Wschodzie oraz w północnej Afryce skręcają oficjalny przekaz w stronę konieczności ich przyjmowania. Pamiętajmy również, że część imigrantów ma pełnię praw wyborczych w krajach Europy Zachodniej, a tamtejsi politycy bardzo liczą się z wyborcami. Łatwiej jest zamiast powiedzieć „nie”, mówić enigmatycznie o solidarności europejskiej i podrzucać kukułcze jajo krajom Europy Środkowej.

Jaka z tego jest nauka dla nas?

Musimy powiedzieć sobie jasno, że przyjmowanie przez nas imigrantów z Afryki czy Azji jest marnowaniem naszego wysiłku i potencjału. Ci ludzie potraktują Polskę jedynie jako przystanek w docelowym miejscu osiedlenia – czyli głównie bogatych Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii czy Włoszech. Wszelkie badania i nasze doświadczenia dowodzą, że Polska nie jest krajem atrakcyjnym dla imigrantów.

Więcej na temat imigracji, problemów uchodźców i kryzysowej sytuacji w Europie przeczytasz w numerze 37. tygodnika "Wprost", który dostępny jest w formie e-wydania na e.wprost.pl, a w kioskach od poniedziałku 7 września.

"Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStoreGooglePlay.