Kaźmierczak dla "Wprost": Zakładam partię polityczną!

Kaźmierczak dla "Wprost": Zakładam partię polityczną!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cezary Kaźmierczak (fot. AREK MARKOWICZ)
Poziom zbiurokratyzowania naszej gospodarki jest niewiarygodny. Wie o tym każdy przedsiębiorca, który na co dzień musi się z tym zmagać. Są to dziesiątki tysięcy głupot – nikomu do niczego niepotrzebne, ani społeczeństwu, ani nawet administracji.

Jaką korzyść ktoś odnosi z tego, że odesłano mi wniosek o rejestrację spółki, bo napisałem w nim „Warszawy”, a nie „Miasta Stołecznego Warszawy”? A to według światłego i postępowego referendarza, wykształconego według systemu bolońskiego na europeistyce i prawie, powód do korekty.

To nie żart. Przedłużyło to proces rejestracji spółki o miesiąc. Przez miesiąc kilka osób nie miało pracy, nie zapłaciło podatków i składek. Może to niedużo – raptem kilka tysięcy złotych. Ale jeżeli pomnożyć to przez setki tysięcy takich wybryków – tracimy miliardy. Sami, przez nikogo nienaciskani nawet, wiążemy sobie ręce „pętami z papieru kancelaryjnego” (Kafka), ograniczając szanse konkurencyjne z innymi krajami Europy, które są wolne od tego typu debilizmów. Po różnych przygodach z KRS sądziłem, że ta instytucja niczym mnie już nie zaskoczy. Byłem w błędzie. Jakiś kolejny wykształcony w systemie bolońskim na zootechnice i prawie referendarz odmówił dokonania zmian w statucie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, ponieważ ZPP nie ma w statucie, że przedmiotem jego przeważającej działalności jest „działalność organizacji pracodawców”. A przy okazji groźne pouczenie, że jesteśmy zobowiązani do działania zgodnie ze statutem, a w statucie nie ma, że naszą główną działalnością jest „działalność organizacji pracodawców”. Rozumieją państwo coś z tego? Nie? Ja też. Logiczne wydaje się, że jeśli ktoś zakłada związek pracodawców, to samo z siebie wynika, że przedmiotem jego działania jest „działalność organizacji pracodawców”!!! Tydzień piliśmy z kolegami, żeby pojąć i zrozumieć głębię wywodów referendarza, i niestety nie udało nam się to do dzisiaj. I chyba nie uda się już nigdy.

Tęsknię do Ameryki. Tam założenie spółki to wypełnienie jednej kartki papieru, włożenie jej do koperty i wysłanie do sekretarza stanu. Tak przynajmniej było 15 lat temu – teraz pewnie robi się to przez internet. 15 lat temu po kilku dniach otrzymywało się tzw. Tax ID (numer podatkowy), ale działać można było od ręki. Na owym formularzu wpisywało się: nazwę firmy, kto ma ile udziałów, nazwiska prezesa, sekretarza i skarbnika (to osoby odpowiedzialne za zobowiązania prawne i podatkowe), adres, na który można wysyłać korespondencję, i główną działalność. Plus poważne oświadczenie – że wszystko, co się napisało, to prawda. I to jest rządowi potrzebne. Nic więcej. W Polsce też trzeba do tego doprowadzić, żeby KRS zajął się rejestracją spółek, a nie filozofowaniem.

Najgorzej jednak u nas mają chyba fundacje. Nie wiem, co mnie podkusiło, że z kolegami ją założyliśmy. Fundację non profit, po bożemu, której celem nie jest utrzymywanie prezesa, tylko zbawianie Polski według tego, w co wierzymy. Nie dość, że musimy płacić podatki jak zwykła spółka kapitałowa, to wypełniać też jakieś tony najdziwniejszych sprawozdań i raportów. Obłęd – nie zakładajcie fundacji, jeśli nie chcecie utonąć w papierach! Rozsądek w tym wszystkim zachowuje nasza księgowa. – Chłopcy – mówi z pobłażaniem, z jakim nauczyciele tłumaczą coś mniej rozgarniętym uczniom. – Po co wam ta gimnastyka, raporty do raportów, sprawozdania do sprawozdań??? Po co? Załóżcie partię polityczną! Tam nie ma ani żadnych sprawozdań, ani żadnych podatków, tam nie ma niczego. Dzisiaj po zobaczeniu jakiejś niewiarygodnej sterty papierów do podpisania – przekonałem się. Założymy kanapową partię polityczną i w tej formie prawnej będziemy robić to samo, co robimy do tej pory! A skądinąd to miłe, że politycy jednak wierzą w idee, które od lat głosimy. Dowodem jest to, że sobie właśnie je zaaplikowali w praktyce! Szkoda tylko, że reszcie obywateli nie.

Nowy numer "Wprost” trafił do kiosków w poniedziałek, 7 grudnia 2015 r. E-wydanie tygodnika będzie dostępne w niedzielę o godz. 20:00. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchaniaoraz na  AppleStore GooglePlay.