Dziennikarze Telewizji Republika pokazali egzemplarz książki, kupionej w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Twierdzili, że znaleźli ją w dziale lektur skierowanych do dzieci. Mowa o pozycji „Gender Queer”, zawierającej treści nieodpowiednie dla najmłodszych.
Warszawa. MSN znów krytykowane
MSN postanowiło odpowiedzieć oświadczeniem. „W odniesieniu do materiału opublikowanego przez TV Republika podkreślamy, że nieprawdą jest, że książka »Gender Queer« znajdowała się w dziale dla dzieci w księgarni muzeum. Znajdowała się w sekcji książek rekomendowanych dla dorosłych” – czytamy.
„Książka nie jest już dostępna w ofercie w księgarni. Jej jedyny egzemplarz kupił dziennikarz TV Republika. Książka ta jest dostępna w szerokiej dystrybucji, w renomowanych księgarniach w całej Polsce” – dodawało MSN w komunikacie.
Muzeum podkreśliło, że w swojej księgarni posiada „setki książek o sztuce, historii sztuki, filozofii, kulturze współczesnej, w tym o dyskusjach tożsamościowych oraz kulturze popularnej, filozofii, socjologii etc. Ten tytuł był jednym z nich”.
Politycy PiS z wizytą w MSN. Nie spodobało im się
Muzeum Sztuki Nowoczesnej skrytykowali też politycy PiS: Sebastian Kaleta, Mateusz Kurzejewski oraz Sebastian Łukaszewicz. W mediach społecznościowych zamieścili nagranie z wizyty w MSN. Krytykowali tę instytucję, atakując przy tym prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Wśród zarzutów pojawiło się m.in. hasło o „drzewach z Niemiec”, stojących przed budynkiem. On sam określony został jako „biblioteka LGBT za 700 mln” oraz „market w środku miasta”, który „nie ma nic do zaprezentowania”.
TV Republika skorzystała na wizycie polityków i ponownie skrytykowała MSN, oskarżając je o promowanie deprawacji dzieci. Jako przykład owej deprawacji raz jeszcze podano książkę, pokazywaną już wcześniej.
Czytaj też:
Kulisy powstawania Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Czyj „pomnik” tak właściwie odsłonięto?Czytaj też:
Patryk Jaki kpił z Trzaskowskiego. Internauci odpowiedzieli z siłą