Koronawirus w Polsce. „Dziwi mnie, że są takie oporniaki wśród piłkarzy” #MówiącWprost odc. 11

- Dziwię się postawą niektórych sportowców w odniesieniu do szczepionek. Zaskakuje mnie to, że osoby bardzo znane publicznie, będące wzorcem dla młodych ludzi, nie potrafią wprost powiedzieć, że warto się szczepić – mówi Robert Feluś w #MówiącWprost. Joanna Miziołek stwierdziła, że może to wynikać z obawy przed hejtem ze strony fanów i kibiców.

Polska kampania „Ostatnia Prosta! #Szczepimy Się” jest prężnie promowana przez polski rząd. W akcji bierze udział 50 ambasadorów, w tym również gwiazdy sportu. W akcję zaangażowali się między innymi kierowca Formuły 1 Robert Kubica i pływaczka Otylia Jędrzejczak. – Szczepmy się wszyscy. Dla siebie i dla innych, żeby czuć się bezpiecznie – powiedziała mistrzyni olimpijska w pływaniu. Dodatkowo, dzięki decyzji rządu, wszyscy zawodnicy biorący udział w mistrzostwach Europy w piłce nożnej, jak i w Igrzyskach Olimpijskich, mogą przyjąć szczepionkę. Niektórzy już tego dokonali. Szczepieniu poddała się znaczna część polskich piłkarzy, siatkarzy, a nawet skoczków narciarskich.

W minionym tygodniu szerokim echem odbił się fakt, że nie wszyscy kadrowicze przygotowujący się w Opalenicy zaszczepili się. – Polska reprezentacja piłkarska, która już się przygotowuje do boju na Euro, już się zgrupowała w Opalenicy i tam miało dość do masowego szczepienia. Do tego nie doszło, bo kilku kadrowiczów nie przyjęło szczepionki. Dziwi mnie, że są takie oporniaki wśród piłkarzy – mówi Robert Feluś w programie „Mówiąc Wprost”.

Oporów przed podpisaniem poparcia dla kandydata na RPO nie miał Jarosław Gowin. 15 czerwca odbędzie się dodatkowe posiedzenie Sejmu ws. wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. Kilku polityków Porozumienia, w tym lider tej partii Jarosław Gowin, podpisali się pod kandydaturą prof. Marcina Wiącka na RPO.

- Jarosław Gowin zrobił woltę, bo złożył podpis z poparciem dla kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich, ale opozycji. To jest taka jawna wojna z obozem Zjednoczonej Prawicy. Wydaje mi się, że Jarosław Kaczyński znowu mu tego nie zapomni – mówi Joanna Miziołek. W programie „Mówiąc Wprost” wraz z Robertem Felusiem skomentowali zaskakujące zachowanie lidera Porozumienia.

– Nie nazwałbym go kandydatem opozycji. Został poparty przez polityków Porozumienia, którzy dziś byli w Warszawie. Wtedy poparcie zadeklarowały też inne kluby opozycyjne – powiedział Gowin w Polsat News. – Jeśli chodzi o prof. Wiącka, to osoba całkowicie ponadpolityczna, współpracujemy na gruncie eksperckim. Bardzo go cenię – dodał.

- Jarosław Gowin może być zły na Jarosława Kaczyńskiego za to, że prezes PiS zapowiedział, że pojawi się nowy koalicjant. I to ma być – jak rozumiem – partia Adama Bielana. A sam Jarosław Gowin już w wywiadach mówił, że na żadnego koalicjanta się nie zgadza – mówi Joanna Miziołek.

Lidia Staroń w Senacie zasiada od dwóch kadencji. Jest przewodniczącą Koła Senatorów Niezależnych. W przeszłości była politykiem Platformy Obywatelskiej, ale po odejściu z PO pozostała bezpartyjna. Często głosuje jednak podobnie do PiS. Staroń aktywnie działa na rzecz praw mieszkańców. Jest też zaangażowana w sprawy lokalne, a jej biuro senatorskie oferuje bezpłatne porady prawne. Z kolei Marcin Wiącek jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego. Jest specjalistą w dziedzinie prawa konstytucyjnego oraz systemu ochrony praw człowieka. W latach 2003-2007 był pracownikiem Trybunału Konstytucyjnego. Od 2007 roku jest zatrudniony w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Wiącek nie jest związany z żadną partią polityczną.