Krzysztof Brejza był także nielegalnie podglądany? „To możliwe” odc. 45

Krzysztof Brejza razem z żoną Dorotą 18 stycznia zeznawał przed nadzwyczajną komisją ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji Pegasusem. Komisja została powołana 12 stycznia po ujawnieniu przypadków inwigilowania między innymi senatora KO Krzysztofa Brejzy za pomocą systemu Pegasus. Telefon polityka był szpiegowany, gdy był szefem kampanii KO przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r.

W rozmowie w „Mówiąc Wprost” polityk mówił o „szyciu” dowodów względem jego osoby, aby służby mogły prowadzić inwigilację. Wyjaśnił także, jak w rzeczywistości wyglądał proces. – To były 33 ataki, wskazujące na bardzo dużą determinację operatora z CBA i z NSA. Chodziło im o to, żeby przez sześć miesięcy mieć permanentny podgląd i nasłuch telefonu. Nie potrzeba wielkiego przesyłu danych, ponieważ system wszystkie dane kompresuje. Jak było trzeba, to mogli włączyć kamerę w telefonie. Można było mnie podglądać w każdej – także prywatnej – sytuacji – zdradził Krzysztof Brejza. – Bardzo zależy mi na tym, żeby polska opinia publiczna poznała prawdę w tej sprawie – dodał senator.