Wojna na Ukrainie. Separatyści chcą rozmawiać o kapitulacji Mariupola

Wojna na Ukrainie. Separatyści chcą rozmawiać o kapitulacji Mariupola

Prorosyjski separatysta z tzw. Donbaskiej Republiki Ludowej
Prorosyjski separatysta z tzw. Donbaskiej Republiki LudowejŹródło:Newspix.pl
Według doniesień rosyjskiej agencji informacyjnej Interfax, donbascy separatyści zaapelowali do mieszkańców Mariupola o rozpoczęcie rozmów o warunkach kapitulacji. Przedstawiciel milicji ludowej samozwańczej republiki Eduard Basurin przekonuje, że to jedyna sposób, by nie ucierpiała ludność cywilna.

Interfax informuje, że według Basurina kwestia kapitulacji może rozstrzygnąć się w ciągu kilku najbliższych dni. – Rozpoczniemy negocjacje, które mają skłonić obrońców do złożenia broni, poddania się i opuszczenia miasta, tak by ludność cywilna nie cierpiała – powiedział prorosyjski separatysta.

We wtorek 1 marca przedstawiciele Donieckiej Republiki Ludowej informowali, że utworzone zostały dwa korytarze humanitarne, mające posłużyć do ewakuacji ludności cywilnej miasta. Jak przekazali, dotąd nikt nie skorzystał z tej możliwości. – Wkrótce zacznie się tu katastrofa humanitarna: ludzie nie mają prądu, nie mają jedzenia. Tam są kobiety, dziec – stwierdził Basurin.

Ze słów przedstawiciela milicji wynika, że Mariupol, będący jednym z największych ukraińskich portów, został poddany blokadzie, ale informacjom tym zaprzecza Sztab Generalny Generalny Ukrainy. Władze państwowe podkreślają, że miasto zamieszkałe przez około 500 tysięcy mieszkańców wciąż się broni.

Rozmowy Rosja – Ukraina. Prezydent Zełenski stawia warunek

1 marca prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wystąpienia dla mediów zapowiedział, że warunkiem udziału ukraińskiej delegacji w kolejnej turze rozmów z Rosjanami jest zaprzestanie bombardowań. – Konieczne jest przynajmniej zaprzestanie bombardowania ludzi, po prostu zatrzymanie bombardowań, a następnie negocjacje przy wspólnym stole – powiedział.

Zełenski zaapelował również do NATO, wzywając do jasnej deklaracji, czy sojusz zamierza przyjąć do siebie Ukrainę, a jeśli nie to czy zagwarantuje wypracowanie gwarancji dających jej bezpieczeństwo. – Jeśli upadnie, wszystkie te rosyjskie wojska znajdą się na granicach waszych krajów członkowskich i tam staniecie przed tym samym wyzwaniem - powiedział.


Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosjanie „popełniają samobójstwo” w Czarnobylu. Oficjalny komunikat