Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, od początku wojny do 5 kwietnia Rosjanie stracili około 18500 osób, 676 czołgów, 1858 bojowych wozów opancerzonych, 332 systemy artyleryjskie, 150 jednostek latających, z czego 134 helikoptery. Do strat zaliczono też 7 łodzi i 1322 pojazdy, z czego 76 cystern.
Ukraińskie dowództwo kolejny dzień z rzędu informowało o trwającym przegrupowaniu rosyjskiej armii, która koncentruje swoje wysiłki na przygotowaniu ofensywy na wschodzie. Celem Moskwy ma być ustanowienie pełnej kontroli nad terytorium okręgów donieckiego i ługańskiego. Zauważono m.in., że rosyjskie kolumny ze sprzętem wojskowym kierują się w stronę stacji kolejowych na Białorusi, skąd pojechać mają z powrotem do Rosji.
Agresor ma koncentrować główne wysiłki na wznowieniu ofensywy przy wsparciu oddziałów separatystów. Zanim podejmie próbę otoczenia walczących na wschodzie Ukrainy sił obrońców, musi uzupełnić zapasy jedzenia, paliwa i amunicji. Jednocześnie strona rosyjska kontynuuje blokadę Charkowa, ostrzeliwanie i dalsze niszczenie zamieszkanych partii miasta oraz jego infrastruktury.
Ukraiński Sztab Generalny poinformował też o próbie odbicia przez Rosjan kluczowego mostu w mieście Izium, co miałoby usprawnić przemieszczanie się oddziałów okupanta przez rzekę Doniec. W okolicach Doniecka i Ługańska Rosjanie mają skupiać się na próbach ustanowienia pełnej kontroli nad Mariupolem i przygotowaniem ofensywy w okolicach miejscowości Zołota Nywa. Nadal prowadzone są zmasowane bombardowania Mariupola.
Wojna na Ukrainie. „Personel wroga jest zdemoralizowany”
Ukraińcy donoszą o przeprowadzeniu ataków na Mikołajów, gdzie użyta została zakazana przez konwencję genewską broń kasetowa. Pod ostrzałem znalazły się placówki medyczne, wliczając w to szpital dziecięcy. Wśród zabitych i rannych są dzieci. SIły obrony Ukrainy zapewniają o ciężkich stratach Rosjan. Agresor ma mieć problemy ze sprowadzaniem zastępstwa zarówno dla oddziałów walczących, jak i technicznych pracowników, wspierających armię. „Personel wroga jest zdemoralizowany, co prowadzi do licznych dezercji i odmowy poborowych w służbie podczas wojny na terytorium Ukrainy” – czytamy w komunikacie.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ewakuacja z Donbasu. Słowiańsk i Siewierodonieck szykują się na atak