Ławrow odpowiedział na słowa prezydenta Dudy. Wspomniał o „dyktacie USA”

Ławrow odpowiedział na słowa prezydenta Dudy. Wspomniał o „dyktacie USA”

Siergiej Ławrow
Siergiej Ławrow Źródło:Newspix.pl / Piotr Molecki
Siergiej Ławrow po raz kolejny ostro wypowiedział się o działaniach Zachodu w związku z wojną na Ukrainie. Rosyjski minister spraw zagranicznych odniósł się też do słów Andrzeja Dudy.

22 lipca Andrzej Duda podpisał ustawy ws. ratyfikacji akcesji Finlandii i Szwecji do NATO. W ten sposób Polska formalnie zgodziła się na dołączenie tych dwóch państw do  sojuszu. – Finlandia i Szwecja pozostawały państwami neutralnymi. Rosyjska agresja na Ukrainę zmieniły spojrzenie społeczeństwa na kwestie bezpieczeństwa – mówił prezydent. – To bardzo ważny dzień nie tylko dla NATO, naszej części Europy, ale także dla przyszłych pokoleń tych, którzy będą tu żyli – dodał.

Podczas ceremonii na pokładzie fregaty rakietowej ORP Tadeusz Kościuszko w Gdyni głowa państwa stwierdziła, że Rosja zostanie pokonana. – Wierzę w to, że dzięki temu wolny świat zwycięży, a w efekcie zwycięży także i Ukraina, obroni się przed Rosją i że będziemy mogli w spokoju i pokoju dalej się rozwijać i żyć – podkreślił .

Siergiej Ławrow o słowach Andrzeja Dudy

Wypowiedź polskiego prezydenta skomentował Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiego MSZ w ostrych słowach skomentował politykę Zachodu. – To, na ile świat, w którym polskie kierownictwo chce przeciągnąć Ukrainę (na stronę Zachodu — red.), jest światem wolnym, staje się chyba jasne z każdym dniem, kiedy cała Europa bezapelacyjnie podporządkowała się dyktatowi USA wypełniając wolę Waszyngtonu z wielką szkodą dla własnej gospodarki i sfery społecznej. Taki jest wolny świat, ma to swoją cenę – stwierdził.

Współpracownik Władimira Putina ocenił, że „różne kraje Zachodu mają różne geopolityczne cele”. – Są one związane zarówno z sytuacją w kraju i chęcią odwrócenia uwagi od tych problemów, jak i z intencjami promowania swoich interesów geopolitycznych – tłumaczył agencji TASS.

Czytaj też:
Gen. Skrzypczak: Rosjanie strzelają do hektarów licząc, że trafią, HIMARS uderza precyzyjnie. Ale to nie artyleria zdecyduje