Rosyjska agencja „Interfax”: Afgańscy piloci mogą trafić przez Polskę do Ukrainy

Rosyjska agencja „Interfax”: Afgańscy piloci mogą trafić przez Polskę do Ukrainy

Poradziecki myśliwiec Su-27, będący na wyposażeniu ukraińskiej armii. Zdjęcie poglądowe.
Poradziecki myśliwiec Su-27, będący na wyposażeniu ukraińskiej armii. Zdjęcie poglądowe. Źródło: Ian_Sherriffs/shutterstock
Rosyjska agencja prasowa „Interfax” twierdzi, że Amerykanie rekrutują byłych afgańskich żołnierzy, w tym pilotów, którzy mają zostać skierowani do walk na Ukrainie. Afgańczycy mają rzekomo trafić nad Dniepr przez Polskę.

Agencja powołuje się na anonimowego informatora, którego określono jako „źródło wojskowo-dyplomatyczne”.

„Ich szkolenie rozpoczęło się w Kalifornii”

Z jego informacji wynika, że Amerykanie mieli próbować „znaleźć znaleźć pilotów w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej”, którzy mieliby zostać skierowani do walk na Ukrainie. Bez skutku.

- W tych warunkach Pentagon zaczął rekrutować byłych afgańskich pilotów dla Ukrainy, którzy przylecieli do USA rok temu, ewakuując się wraz z Amerykanami. Ich szkolenie rozpoczęło się w Kalifornii, po czym planowane jest przerzucenie ich, przez Polskę, na Ukrainę – tłumaczy informator agencji „Interfax”.

Rekrutowani mają być nie tylko piloci, ale również żołnierzy afgańskich sił specjalnych.

„Prawdopodobnie pozostaną w sferze słów”

Z dalszych rewelacji wynika, że wbrew wcześniejszym planom Zachód nie przekaże Ukrainie poradzieckich samolotów.

- Obietnice przedstawicieli Zachodu, w sprawie nowych dostaw poradzieckich samolotów bojowych dla reżimu w Kijowie, prawdopodobnie pozostaną w sferze słów – kontynuuje rozmówca rosyjskiej agencji.

„Utrata resztek samolotów” a rzeczywistość

Po co w ogóle afgańscy piloci mieliby zostać skierowani na Ukrainę? Informator wyjaśnia, że „wszyscy wykwalifikowani piloci Sił Powietrznych Ukrainy” oraz ukraińskie samoloty MiG-29, Su-27 i Su-25 zostały „wyeliminowane przez skuteczne działania Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych i zestawów przeciwlotniczych”.

Ponadto, znaczną część ukraińskiej kadry pilotów maja stanowić obecnie „byli kadeci Charkowskiego Instytutu Wojskowego Sił Powietrznych”, co ma skutkować „utratą resztek samolotów przez ukraińskie lotnictwo”.

Twierdzenia informatora nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Po pierwsze, ukraińskie lotnictwo codziennie realizuje loty bojowe i atakuje zgrupowania rosyjskich wojsk. Po drugie, rosyjskie samoloty rozpoczynają loty nad Ukrainą na lotniskach w granicach Rosji, m.in. właśnie z powodu aktywności ukraińskich myśliwców.

Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Wymowna decyzja Bidena. Rosjanie i Ukraińcy też o tym wiedzą

Opracował:
Źródło: interfax.ru, rp.pl