Co blokuje rozmowy Ukraina-Rosja? Takiej odpowiedzi Pieskowa można się było spodziewać

Co blokuje rozmowy Ukraina-Rosja? Takiej odpowiedzi Pieskowa można się było spodziewać

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Shutterstock / ID1974
Dmitrij Pieskow stwierdził, że na obecnym etapie niemożliwe jest prowadzenie rozmów między stroną rosyjską a ukraińską. Rzecznik Kremla winą obarczył broniące się przed rosyjską agresją państwo.

Pełnowymiarowa rosyjska agresja na Ukrainę trwa już ponad osiem miesięcy. Żołnierze atakują zarówno cele militarne, jak również obiekty zamieszkałe przez ludność cywilną. Rzecznik Kremla w jednej z najnowszych medialnych aktywności wypowiedział się na temat ewentualnych rozmów między stroną rosyjską a ukraińską, które prowadziłyby do zakończenia działań zbrojnych.

Pieskow oskarża Ukrainę. „Obecnie rozmowy są niemożliwe”

Słowa Dmitrija Pieskowa w pełni wpisywały się w hasła kolportowane przez rosyjską propagandę. – Rozmowy między Rosją a Ukrainą mogą się rozpocząć tylko wtedy, gdy Kijów wykaże polityczną wolę przedyskutowania żądań Moskwy – powiedział rzecznik Kremla. – Powinna istnieć polityczna wola i gotowość do przedyskutowania dobrze znanych rosyjskich żądań – dodał.

W dalszej części swojej wypowiedzi oskarżył stronę ukraińską, że blokuje możliwość prowadzenia rozmów. – Obecnie rozmowy są niemożliwe, ponieważ są całkowicie odrzucane przez stronę ukraińską – stwierdził Dmitrij Pieskow, po czym dodał, że „specjalna operacja wojskowa” – jak rosyjska propaganda określa – trwa.

Możliwość prowadzenia rozmów ze stroną rosyjską komentują także ukraińscy politycy. Jednoznaczne stanowisko w sprawie przedstawił Mychajło Podolak. Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego mówił o „wstępnym i kluczowym” warunku, który może doprowadzić do realnego procesu negocjacyjnego z Rosją. – Wycofajcie się i stańcie gdzieś daleko od granicy, a wtedy zaczniemy rozmowę. Wtedy będzie to proces negocjacyjny i będziemy mogli rozmawiać, bo musimy otrzymać odszkodowanie – stwierdził Mychajło Podolak.

Czytaj też:
Słowa Stoltenberga odbiją się głośnym echem w Rosji. „Nie ma prawa weta”
Czytaj też:
Wraca sprawa przekazania Ukrainie myśliwców MIG-29. Wiosną propozycja wzbudziła ogromne kontrowersje