Krytyk Kremla skazany za mówienie o Buczy. W sądzie zwrócił się do Putina

Krytyk Kremla skazany za mówienie o Buczy. W sądzie zwrócił się do Putina

Ilja Jaszyn w sądzie, 9 grudnia
Ilja Jaszyn w sądzie, 9 grudniaŹródło:PAP/EPA / YURI KOCHETKOV/POOL
Rosyjski opozycjonista Ilja Jaszyn został skazany na 8,5 roku więzienia za swój sprzeciw wobec wojny w Ukrainie. Moskiewski Sąd Miejski skazał go za rozpowszechnianie „fake newsów” na temat armii rosyjskiej.

Sprawę karną przeciwko politykowi wszczęto po jednej z jego kwietniowych transmisji, w której mówił o mordowaniu Ukraińców w Buczy. Prokurator domagał się dla Jaszyna wyższej kary, dziewięciu lat więzienia. Po wyjściu na wolność polityk otrzyma czteroletni zakaz korzystania z internetu.

Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie Jaszyn otwarcie zajął stanowisko antywojenne, ale nie opuścił Rosji. W kwietniu podczas transmisji w internecie mówił o zabijaniu pokojowo nastawionych Ukraińców w Buczy, w obwodzie kijowskim, podczas okupacji rosyjskiej. Rosyjscy śledczy twierdzą, że jego wypowiedzi dotyczące okoliczności zabójstw w Buczy są przestępstwem w świetle niedawno wprowadzonych przepisów, które uznają dyskredytowanie rosyjskich sił zbrojnych za nielegalne.

Ilja Jaszyn skazany. Wygłosił przemówienie do Putina

W sądzie Jaszyn nie przyznał się do winy, uśmiechał się do zdjęć i wykonywał gest zwycięstwa. Zwrócił się do Władimira Putina – Patrząc na skutki tej strasznej wojny, już chyba rozumiecie, jak wielki błąd popełniliście 24 lutego. Naszej armii nie wita się kwiatami. Nazywa się nas karzącymi i okupantami. Słowa „śmierć” i „zniszczenie” są teraz silnie kojarzone z twoim nazwiskiem – mówił do rosyjskiego prezydenta. – Sprowadziłeś straszne kłopoty na naród ukraiński, który prawdopodobnie nigdy nam tego nie wybaczy. Ale prowadzisz wojnę nie tylko z Ukraińcami, ale także ze swoimi rodakami – kontynuował opozycjonista.

Do wyroku sądu odniósł się na Telegramie. „Tym histerycznym werdyktem rząd chce nas wszystkich zastraszyć, ale tak naprawdę pokazuje tylko swoją słabość. Silni przywódcy są spokojni i pewni siebie, a tylko słabeusze starają się uciszyć wszystkich i wypalić wszelki sprzeciw. Dziś więc pozostaje mi tylko powtórzyć to, co zostało powiedziane w dniu mojego aresztowania: ja się nie boję i wy też nie powinniście się bać” – napisał.

Jaszyn, bliski sojusznik uwięzionego lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, zyskał rozgłos podczas protestów, które pomagał organizować w latach 2011-2012 przeciwko reelekcji Putina na trzecią kadencję. Przez lata pozostawał zaciekłym krytykiem Putina, pełniąc również funkcję zastępcy miejskiego w małej moskiewskiej gminie, zanim ponownie zabroniono mu ponownie kandydować na urząd publiczny.

Czytaj też:
Opozycyjny polityk zatrzymany przez policję. „To czysta zemsta”
Czytaj też:
"Putin. Wojna" - szczegóły raportu, nad którym pracował Niemcow