Niepokojące ustalenia wywiadu Estonii. Na co liczy Władimir Putin?

Niepokojące ustalenia wywiadu Estonii. Na co liczy Władimir Putin?

Władimir Putin
Władimir PutinŹródło:kremlin.ru
Jak wynika z raportu wywiadu Estonii, Władimir Putin jest przekonany, że czas działa na jego korzyść. Liczy bowiem na to, że Rosji uda się wygrać wojnę na wyczerpanie. „Ukraina i Zachód zużyją swoje zasoby wcześniej niż Rosja” – podsumowuje tok rozumowania Putina estoński wywiad.

Jak donosi agencja Bloomberga, Służba Wywiadu Zagranicznego Estonii opublikowała właśnie coroczny raport. Co oczywiste, jest on w większości poświęcony zagrożeniu ze strony Rosji.

Putin uważa, że czas gra na jego korzyść

Z dokumentu wynika, że Rosja niestety wciąż dysponuje zasobami, aby kontynuować napaść na Ukrainę. Co więcej, jak ocenił szef estońskiego wywiadu Kaupo Rosin, Władimir Putin jest „przekonany, że czas działa na jego korzyść” i liczy na to, że „Ukraina i Zachód zużyją swoje zasoby wcześniej niż Rosja”.

W ogóle nie zraziły go porażki, które poniosła armia rosyjska na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy. Z drugiej strony, Rosin ocenił, że zwiększenie przez kraje Zachodu dostaw broni dla ukraińskiej armii – przede wszystkim czołgów – niewątpliwie sprawi, że „Kreml będzie miał trudności z realizacją swoich celów wojennych”.

Szef wywiadu Estonii: Rosji nie uda się złamać Ukrainy

Podkreślił, że najważniejsza jest teraz konsekwentna postawa Zachodu w tej sprawie. Putin wciąż liczy, że uda mu zniechęcić Zachód do dalszego wspierania Ukrainy.

„Jestem pewien, że Rosji nie uda się złamać Ukrainy (...) Ukraina musi wygrać tę wojnę, ponieważ jeśli wygra Rosja, to koszt uderzenia w bezpieczeństwo Zachodu będzie znacznie większy niż wkład finansowy, który jest obecnie wnoszony” – skwitował szef estońskiego wywiadu.

„Putin oszalał”, ale bez szans na demokratyzację Rosji

Estoński wywiad zwraca również uwagę, że „nie widać żadnych pęknięć” w strukturach władzy Rosji. Wprawdzie rosyjskie elity coraz powszechniej uważają, że „Putin oszalał”, ale „brakuje odwagi, by podjąć realne kroki w kierunku zmian”.

Innymi słowy, nie widać żadnego liczącego się ugrupowania politycznego, które mogłoby zdemokratyzować Rosję po upadku Putina. Estończycy określili obecną sytuację w Rosji jako „Związek Radziecki 2.0, bez nowego Gorbaczowa, nie mówiąc już o Jelcynie na horyzoncie”.

Jakby tego było mało, do walki o władzę w Rosji przystąpiły „radykalne frakcje”, które opowiadają się za zaostrzeniem kursu wobec Ukrainy. Jako najważniejszych liderów tych frakcji wskazano biznesmena Jewgienija Prigożyna, który założył niesławną Grupę Wagnera, oraz przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa.

Czytaj też:
Była kochanka Władimira Putina objęta sankcjami. Zaczynała jako sprzątaczka, dziś ma 100 mln dol. na koncie
Czytaj też:
Putin może go zabić, ale się boi. Kim naprawdę jest najsłynniejszy więzień Rosji?